W środę ministerstwo skarbu państwa opublikowało plan prywatyzacji, który zakłada, że do końca 2010 roku pozyska ze sprzedaży akcji 36,7 miliarda złotych. Plan zakłada między innymi dalszą prywatyzację KGHM Polska Miedź SA, Grupy Lotos SA, czy Banku Pekao SA.
"Prywatyzacja KGHM nie wchodzi w grę, to jest obietnica w tej kadencji (rządu)" - powiedział Schetyna.
Tymczasem wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik, zastrzegł, że sprzedaż przez skarb państwa akcji KGHM to tylko propozycja resortu i jeśli rząd się na nią nie zgodzi to do niej nie dojdzie.
"To co przedstawiliśmy to pewna propozycja i niekoniecznie wszystkie jej założenia muszą dojść do skutku. Jest to w gestii rządu i jeśli rząd zadecyduje, że sprzedaży pakietu akcji KGHM ma nie być, to nikt nie będzie prywatyzował" - powiedział Reuterowi Gawlik.
Część analityków kręci głową na sprzeczne sygnały, które sprawiły, że po środowym spadku kursu, w czwartek KGHM, drugi w Europie producent miedzi, przyspieszył swój marsz w górę zyskując niemal 3,5 procent.