Ferrum przedstawi nowe plany jesienią

Ryszard Giemza pokieruje grupą wytwarzającą rury i konstrukcje stalowe. Po wakacjach przedstawi plany rozszerzenia produkcji

Katowicki producent rur ma nowego prezesa, a jesienią będzie mieć nową strategię, zakładającą rozszerzenie produkcji. Inwestycje mają być finansowane z funduszy Unii Europejskiej. Obecnie Ferrum wytwarza rury, a jego spółka zależna – Zakład Konstrukcji Spawanych specjalizuje się w produkcji konstrukcji stalowych, m.in. zbiorników na gaz LPG.

[srodtytul]Pożegnanie ze Złomreksem[/srodtytul]

Ryszard Giemza, związany do niedawna z hutniczą grupą Złomreksu, zastąpił w fotelu prezesa Ferrum Jana Waszczaka. Wieloletni szef katowickiej spółki – wybrany zresztą w połowie maja na kolejną kadencję – złożył rezygnację.

– Zdrowie... – komentuje krótko. Dodaje jednak, że nie rozstaje się z firmą i będzie pracował jako dyrektor finansowy.– Wolałbym nie składać żadnych deklaracji pierwszego dnia urzędowania. Najpierw chcę się dobrze zapoznać ze spółką – mówi Giemza. – Na początku przyszłego miesiąca będę mógł już powiedzieć więcej o planach – dodaje.

Nowy szef Ferrum do marca był prezesem chorwackiej huty Zeljezara Split, a do czerwca członkiem zarządu ds. produkcji w hucie Ferrostal Łabędy. Oba zakłady należą do grupy Złomreksu. W obu przypadkach Giemza został odwołany z funkcji, jednak przedstawiciele Złomreksu nie ujawniają powodów. Wiadomo tylko, że Huty Split nie udało się zrestrukturyzować – popadła w kłopoty finansowe i Złomrex usiłuje pozbyć się jej ze stratą.

– W Splicie skończył mi się kontrakt, od chorwackich władz nie uzyskałem przedłużenia pozwolenia na pracę. W przypadku Ferrostalu skład zarządu został okrojony w związku z planowanym zmniejszeniem produkcji – tłumaczy Giemza.

[srodtytul]Rozszerzenie produkcji[/srodtytul]

Ferrum kontrolują dwie spółki: BSK Return (z podmiotami powiązanymi ma 31,9 proc. akcji) oraz Nystal (25,1 proc.).– Strategię dla Ferrum ogłosimy jesienią. Na szczegóły jest jeszcze za wcześnie, mogę jedynie powiedzieć, że planujemy rozszerzenie produkcji o nowe rodzaje wyrobów. To będzie zadanie dla nowego prezesa – komentuje Sławomir Bajor, prezes BSK Return i przewodniczący rady nadzorczej Ferrum. Nie zdradza, ile pochłoną inwestycje. – Będziemy się starać o dotacje z Unii Europejskiej– mówi Bajor.

– Zasadniczych zmian w Ferrum nie będzie. Zamierzamy rozwijać to, czym zajmujemy się z powodzeniem do tej pory, czyli produkcję rur. Trzeba podkreślić, że mimo trudnej sytuacji w branży hutniczej spółka dochodzi do pełnych zdolności wytwórczych. Rozwiniemy też produkcję kształtowników o kilka nowych rodzajów, myślimy o rozcinaniu blach, żeby uniezależnić się od dostawców – dodaje Grzegorz Krawczyk, prezes Nystalu. Pozytywnie ocenia prezesa Giemzę. – Znamy się bardzo dobrze, od wielu lat jest aktywny w branży hutniczej. Zarządzał przedsiębiorstwami o podobnej wielkości i dał się poznać jako dobry menedżer – podkreśla.

[ramka][b]Wyniki skażone opcjami[/b]

Skonsolidowane wyniki finansowe katowickiego przedsiębiorstwa obciążone są wyceną zrealizowanych i niezrealizowanych instrumentów zabezpieczających (opcji i forwardów). W IV kwartale firma wykazała jeszcze zysk netto, ponieważ ujemną wycenę instrumentów zniwelowała, księgując zysk z tytułu przeszacowania wartości działki inwestycyjnej. W I kwartale takiego zabiegu już nie mogła powtórzyć. Gdyby nie opcje, grupa Ferrum wykazałaby wówczas zamiast 16,4 mln zł straty netto 5,5 mln zł zysku.[/ramka]