W 2008 r., na tydzień przed publikacją wyników kwartalnych, pracownik departamentu IR w PGNiG w rozmowie z analitykiem wskazał, że wyniki spółki będą słabsze, niż prognozowali maklerzy. Tego dnia kurs akcji PGNiG spadł o 7,7 proc.

– ZMiD ma prawo niejako automatycznie przystąpić do postępowań, jeśli tylko zechce – powiedział Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Związek argumentuje, że w oparciu o podejmowane przez KNF decyzje będą kształtować się praktyki w zakresie kontaktu maklerów i doradców z innymi uczestnikami rynku kapitałowego.

Według ZMiD jest za wcześnie, aby wydać opinię, czy i kto zawinił w sprawie przecieku z PGNiG. Związek zwrócił się z prośbą do stron postępowania o niewyrażanie sądów wobec osób objętych postępowaniami i o nieujawnianie ich tożsamości.

„W przeszłości mieliśmy już do czynienia z przypadkami publicznego oskarżenia maklerów i doradców, w których rozstrzygnięcia sądów potwierdzały, że stawiane im zarzuty były niezasadne. Postępowania toczyły się wiele lat, a ujawnione w tym czasie dane personalne oraz informacje dotyczące osób objętych postępowaniem nie przyczyniły się w jakikolwiek sposób do rozwiązania sprawy, były za to bardzo krzywdzące wobec tych osób” – czytamy w oświadczeniu ZMiD.