Chce wykorzystać boom na budowanie w Polsce elektrowni wiatrowych i planuje wytwarzać specjalistyczne konstrukcje stalowe. – Zakładamy, że byłby to nasz pierwszy krok w tej nowej dziedzinie i z czasem zwiększalibyśmy nasze zaangażowanie – mówi Andrzej Rewak, prezes Zanam-Legmetu.
– Uważamy bowiem, iż mimo pewnych utrzymujących się perturbacji, biznes związany z energią wiatrową ma przed sobą bardzo dobre perspektywy w Polsce i Europie – dodaje. Po nawiązaniu biznesowych kontaktów na sprzedaż elementów stalowych do wiatraków, polkowickie przedsiębiorstwo planuje świadczyć usługi swoim nowym klientom. Po tym, jak stanie się dostawcą komponentów, będzie też oferować usługi kompleksowego wykonawcy budowy farm wiatrowych.
Pod koniec ubiegłego roku przedstawiciele związków zawodowych działających w KGHM grzmieli, że koncern uruchamiając Centralne Biuro Zakupów i dopuszczając możliwość kupowania wyposażenia od zewnętrznych odbiorców, skaże swoje wyspecjalizowane spółki córki na likwidację.
Zanam-Legmet wyprodukował i sprzedał w ubiegłym roku 120 maszyn górniczych. KGHM kupił gros z nich, ale firma ma obecnie ambitne plany eksportowe. W ciągu trzech lat chce zwiększyć sprzedaż maszyn za granicę z kilku do kilkudziesięciu procent, między innymi do Indii.
Grupa producenta miedzi od pewnego czasu interesuje się energią wiatrową. Na początku roku Energetyka, spółka zależna KGHM, kupiła firmę Biowind, która w województwie warmińsko-mazurskim buduje farmę wiatrową. Inwestycja, która powinna się zakończyć w ciągu kilku lat, ma pochłonąć ponad 200 mln zł