Zgodnie z podpisanym w kwietniu listem intencyjnym do końca września zespół roboczy powołany przez spółki miał przygotować koncepcję współdziałania i modelu realizacji projektu budowy węglowego bloku energetycznego na terenie Elektrowni Blachownia w Kędzierzynie-Koźlu.

– To termin dla Tauronu na przedstawienie studium wykonalności. Nasze służby analizują właśnie to studium. Rozmowy trwają, do końca czwartego kwartału powinny być już znane jakieś konkrety i decyzje – mówi Anna Osadczuk, rzeczniczka Polskiej Miedzi. – Zespół roboczy pracuje, odbywają się spotkania. W trakcie rozmów przedstawiliśmy naszym partnerom możliwe koncepcje współpracy. Ostateczne rozwiązanie nie zostało jeszcze wypracowane – dodaje Paweł Gniadek, rzecznik Tauronu.

Polska Miedź miała się zaangażować w projekt jako inwestor finansowy.Tymczasem wczoraj odbyły się spotkania zarządu KGHM z dwoma związkami zawodowymi, które utrzymują, że weszły w spór zbiorowy z „Solidarnością” i ZZ Pracowników Dołowych. Oba domagają się zaprzestania prac nad dalszą prywatyzacją KGHM zagrażających spółce i pracownikom. – Zarząd nigdy nie prywatyzował i nie będzie prywatyzował Polskiej Miedzi. Związki zawodowe dzisiaj wzbudzają strach wśród pracowników. Sprzedaż 10 procent akcji planowana przez Skarb Państwa (w sumie ma 41 proc. – red.) nie ma żadnego wpływu na obecne warunki pracy i płacy w spółce – mówi Herbert Wirth, prezes KGHM.

Dziś zarząd spotka się z przedstawicielami ZZ Pracowników Przemysłu Miedziowego w sprawie wyboru mediatora – strony w zeszłym tygodniu podpisały protokół rozbieżności. ZZPPM żąda dziesięcioletniej gwarancji zatrudnienia oraz corocznych podwyżek w przypadku utraty kontroli nad lubińskim przedsiębiorstwem przez Skarb Państwa.