Chemiczno-metalowy holding kontrolowany przez Romana Karkosika (ma 60,6 proc. akcji) zamierza wyemitować 313 mln nowych walorów (teraz kapitał dzieli się na 62,6 mln akcji). Będzie je sprzedawać po cenie emisyjnej równej wartości nominalnej, czyli 10 gr.
NWZA w sprawie emisji odbędzie się 23 listopada. Jedno prawo poboru będzie upoważniało do objęcia pięciu nowych papierów. Wczoraj kurs spadł o 2 proc., do 5,9 zł. Średni kurs z ostatnich sześciu miesięcy wynosi 3,7 zł, teoretyczna wartość prawa poboru według wczorajszego zamknięcia wynosi zaś 4,8 zł.
[srodtytul]Propozycja zarządu [/srodtytul]
Boryszew może więc pozyskać 31,3 mln zł, z czego prawie 19 mln wyłoży Roman Karkosik – zakładając, że w całości skorzysta z prawa poboru. Zarząd tłumaczy, że wciąż trudno jest pozyskać kredyty od banków, dlatego potrzebuje alternatywnych źródeł finansowania z uwagi na skalę prowadzonej działalności.
– Już od pewnego czasu przymierzaliśmy się do emisji. Zależy nam na zoptymalizowaniu płynności. Cena emisyjna na poziomie wartości nominalnej jest ukłonem w stronę naszych akcjonariuszy – komentuje Małgorzata Iwanejko, prezes Boryszewa.