Tego dnia akcje drożały maksymalnie o 2,6 proc., jednak na koniec sesji kosztowały już 14,4 zł – o 7,5 proc. poniżej kursu odniesienia.

Przełomowe zgromadzenie ma rozstrzygnąć ciągnący się od jesieni konflikt o władzę nad Ferrum między dwoma stronnictwami, których siła głosu jest wyrównana. Firma BSK Return, kontrolująca 32,9 proc. kapitału, walczy o utrzymanie pozycji głównego rozgrywającego z HW Pietrzak Holding (ma 27,3 proc. akcji). Rywale walczą o każdą akcję i stronnika. Echem odbił się zakup przez Pietrzaka 3,5-proc. akcji od BGK po 17,6 zł (cenie jak z czasów hossy) czy 1,5 proc. akcji własnych Ferrum przez zwolenników BSK Return.

Jak głoszą rynkowe pogłoski, obóz BSK Return stara się skontaktować z ukrywającym się w Izraelu Piotrem Wolnickim, byłym szefem Colloseum, by udzielił on pełnomocnictwa do głosowania z kilkuprocentowego pakietu zajętego przez prokuraturę. BSK Return ma już poparcie Józefa Jędrucha, oskarżonego o oszustwa finansowe w związku z aferą Colloseum.

W czwartek w spór włączyło się Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, wyrażając poparcie dla Pietrzak Holding oraz zachęcając do wzięcia udziału w NWZA drobnych akcjonariuszy. Organizacja ogłosiła, że zbiera pełnomocnictwa, by reprezentować ich na zgromadzeniu. W piątek Paweł Wielgus, specjalista SII ds. interwencji, nie zdradził nam jednak, jaki był odzew drobnych inwestorów na apel.