Bogdanka ma czysto teoretyczne szanse na wejście do WIG20, bo jest za małą spółką – mówi Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. – Pamiętajmy, że nawet wejście na giełdę PZU i Tauronu może nie wypchnąć Cersanitu z indeksu WIG20, jako że free float żadnej z tych spółek może nie być wystarczająco duży do inicjacji rewizji nadzwyczajnej (minimum 5 proc. free floatu całej giełdy – red).
Ponieważ jednak i PZU, i Tauron znajdą się na liście rankingowej WIG istotnie wyżej od Bogdanki, nie ma mowy o potencjalnym choćby wejściu tej ostatniej do WIG20 po debiutach wcześniej wspomnianych spółek na GPW – tłumaczy.
[srodtytul]Kapitalizacja to za mało [/srodtytul]
Kapitalizacja trzech najmniejszych spółek wchodzących teraz do indeksu WIG20 waha się od 1,06 do 2,1 mld zł. Bogdanki, która wchodzi w skład indeksu WIG40, jest większa. Wartość rynkowa kopalni węgla wynosi około 2,7 mld zł. Aby spółka mogła znaleźć się w prestiżowym indeksie największych firm, konieczne jest też, żeby 10 proc.
jej akcji znajdowało się w wolnym obrocie, a ich wartość musi wynosić co najmniej 1 mln euro. Ten warunek jest do spełnienia. Na GPW jest nieco ponad 34 mln akcji Bogdanki. Pakiet 10- proc. byłby wart około 68 mln euro. Na razie próg 5 proc. głosów na walnym Bogdanki przekracza tylko Aviva OFE (do wtorku miała 6,3 proc.).