[b]Niedawno był pan za granicą, prezentując inwestorom wyniki za 2009 r. To już przygotowania do tegorocznej sprzedaży przez Skarb Państwa kolejnych akcji PGE?[/b]
Dla akcjonariuszy perspektywa podaży akcji to rzeczywiście ważny temat. Ale bardziej chodzi o to, że staramy się byćz nimi w stałym kontakcie.Pozytywne jest to, że mamy wśród akcjonariuszy również fundusze, które nie kupowały akcji PGE w czasie debiutu.Potem przekonały się, że warto.
[b]Rozmawialiście o tegorocznych wynikach? Czy zyski na poziomie z 2009 r. są do powtórzenia?[/b]
To właśnie chcieliśmy zakomunikować. Na horyzonciepojawiają się czynniki, które wskazują na obniżkę przychodów. Ale uspokajamy, że tylko 2010 rok jest newralgiczny.Zresztą mamy pomysł, by zrównoważyć czynniki, które przemawiają za spadkiem EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja – red.) w porównaniu z 2009 r.
[b]A skąd spadek przychodów?[/b]