Firmy po raz kolejny zawarły porozumienie, tym razem w formie aneksu do umów podpisanych w grudniu. Jednocześnie szefowie gazowej firmy zapowiedzieli, że jeśli Azoty nie wykonają choćby jednego z zapisów aneksu, to wszystkie uzgodnienia tracą ważność. Zatem policka spółka nie ma innego wyjścia i w ciągu 10 dni musi zapłacić za odebrany gaz i to łącznie z odsetkami. PGNiG nie ujawnia, o jakie kwoty chodzi. Trudna sytuacji Polic nie jest tajemnicą. Firma nie była w stanie płacić za gaz. Należności PGNiG za I półrocze 2009 r. wynosiły 129 mln zł.

Dlatego szefowie PGNiG, w listopadzie 2009r., zdecydowali o wypowiedzeniu umowy. Stronom udało się jednak w grudniu dojść do porozumienia. Zakładało ono, że Police spłacą zadłużenie wraz z odsetkami do 30 czerwca 2010 r., w tym 10 mln zł do 31 marca 2010 r. Zawarty wczoraj aneks to sygnał, że policka firma ma nadal problemy.