Ofertę zakupu 50 proc. akcji Zespołu Elektrowni Pątnów- Adamów-Konin oraz 85 proc. walorów kopalni Konin i Adamów złożyły tylko giełdowe Rafako oraz czeska spółka RPG Partners.
Mariusz Różacki, prezes Rafako, powiedział, że badanie PAK dało wystarczające podstawy do skonstruowania oferty. – Wciąż nie mamy oczywiście pełnej wiedzy, ale dostaniemy pozwolenie na kolejne badanie w trzeciej turze przetargu – powiedział. Rafako chce sfinansować zakup ze środków własnych i kredytu.
Udostępnione podczas due diligence informacje okazały się natomiast niewystarczające dla Enei. – Byliśmy zainteresowani zakupem ZE PAK jako kolejnej spółki wytwórczej, jednak po przeprowadzeniu badania zrezygnowaliśmy – poinformował wczoraj Paweł Oboda, rzecznik Enei.
Zdradził, że są trzy powody tej decyzji: zidentyfikowane w trakcie badania ryzyko finansowe, brak porozumienia z akcjonariuszem PAK co do ładu korporacyjnego (47 proc. akcji jest w rękach syndyka grupy Elektrim – red.) oraz brak możliwości zapoznania się z dokumentami, które już na tym etapie powinny być udostępnione Enei.
Także CEZ, czyli ostatni podmiot z krótkiej listy inwestorów, oferty ostatecznie nie złożył. – Po głębokiej analizie i ocenie wszystkich istotnych okoliczności zdecydowaliśmy się nie uczestniczyć w przetargu na zakup ZE PAK oraz kopalń Konin i Adamów – wyjaśniła Eva Novakova, rzeczniczka czeskiego koncernu energetycznego. Nie ujawniła szczegółów. Zdaniem czeskich analityków chodzić mogło o skomplikowaną strukturę właścicielską spółki. CEZ – jak pokazuje dotychczasowa praktyka tej firmy – decyduje się na przejęcia tylko wtedy, gdy dają mu one operacyjną kontrolę nad spółką (w praktyce ponad 50 proc. akcji przedsiębiorstwa). MSP chce sprzedać ZE PAK i kopalnie jeszcze w tym roku.