Mechanizm przyznawania pracownikom akcji polega na tym, że najpierw otrzymują za darmo walory elektrowni czy kopalni, w których są lub byli zatrudnieni (uprawnienia do bezpłatnych papierów nabywa się zależnie od stażu pracy). Później następuje konwersja akcji spółek parterowych na walory spółki matki, która wchodzi na warszawską giełdę.
W przypadku największej w branży PGE pierwsze akcje pracownicze przyznano już kilka lat temu. Jeszcze zanim skończył się okres karencji, który blokował ich sprzedaż przez dwa lata, na rynku niepublicznym obracano tzw. przyrzeczeniami sprzedaży. Handel trwał również później, kiedy na rynku niepublicznym można było obracać akcjami elektrowni czy kopalni już legalnie. Dlatego akcjonariuszami mniejszościowymi spółek zależnych Polskiej Grupy Energetycznej stali się nie tylko pracownicy, ale również instytucje finansowe czy osoby fizyczne, które nigdy w energetyce nie były zatrudnione.
Aby móc skorzystać z prawa do konwersji akcji pracowniczych na walory notowanej na giełdzie PGE, trzeba zdeponować swoje papiery na rachunku maklerskim u brokera. Spółka podpisała umowę na obsługę ponad 20 tys. pracowników z CDM Pekao.
W sierpniu operacja połączenia spółek PGE Górnictwo i Energetyka oraz PGE Energia z PGE (drugi etap konsolidacji) dobiegła końca. Walory pracownicze, stanowiące około 8 proc. kapitału PGE, już wkrótce wejdą do obrotu – po wydaniu ich pracownikom. Ten proces prowadzi z kolei DI BRE Banku.
W przypadku giełdowego Tauronu zarówno konwersję akcji, jak i pośrednictwo w sprzedaży na GPW powierzono Trigon DM. Ci z około 29 tys. akcjonariuszy, którzy chcieli sprzedać akcje, mogli już to zrobić via GPW. Tauron 30 czerwca zadebiutował na giełdzie i już wtedy papiery pracownicze nie były objęte blokadą handlu.