Tym samym wyrazi aprobatę dla planu fuzji obu firm?nawozowo-chemicznych. – Zrobię to tylko wtedy, gdy Puławy wypłacą sporą dywidendę. Jeśli tak się stanie, to wtedy parytet wymiany akcji zbliży się do tego, którego oczekuję. Podobnie mogą postąpić inni akcjonariusze – zaznacza znany inwestor.
Zgoda mniejszościowego współwłaściciela Puław nie przesądza o sukcesie konsolidacji. Główny właściciel ZAP, czyli Skarb Państwa, który razem z kontrolowanymi przez siebie Azotami Tarnów ma prawie 61 proc. Puław, popiera fuzję. Czy inni akcjonariusze, w tym instytucje, poprą Jakubasa?
Przypomnijmy, że zgodnie z założeniami emisji, akcjonariusze Puław za jeden walor tej spółki dostaną 2,5 akcji tarnowskich zakładów. Pod koniec lipca Jakubas twierdził, że zaproponowany parytet nie odzwierciedla realnej wartości Puław. Mówił wtedy, że sprawiedliwy powinien wynosić 1 do 3.
1 mld zł to początkowy kapitał funduszu inwestycyjnego Zbigniewa Jakubasa. Kilkadziesiąt procent ma pochodzić z jego portfela
W jaki sposób Puławy musiałyby podzielić zysk wypracowany w roku obrotowym 2011/2012, by skłonić Jakubasa do wzięcia udziału w transakcji? – Analizując ostatnie wypowiedzi ministra skarbu, że oczekuje 5–6 mld zł wpływów w postaci dywidend ze spółek ze swojego portfela, nie zdziwiłbym się, gdyby Puławy wypłaciły nawet 20 zł na akcję – mówi Jakubas. Jego zdaniem jest to kwota możliwa do wypłaty nawet w kontekście zapowiadanych przez zarząd spółki inwestycji w elektrownię wartą 3 mld zł. Według wstępnych zapowiedzi ZAP może pokryć połowę tej sumy.