Azoty Tarnów kontrolują już 83,7 proc. akcji Puław i ogłosiły wezwanie na wszystkie pozostałe walory (3,11 mln) w związku z przekroczeniem progu 66 proc. w głosach. Oferują po 132,6 zł za papier.
Zgodnie z prawem do oferty wzywającego odniósł się zarząd Puław. W oświadczeniu czytamy, że mając na względzie perspektywy rozwoju przedsiębiorstwa, tendencje rynkowe, sytuację finansową i wyniki – oraz opinię biegłego (Rothschild Polska) – zarząd jest zdania, że cena w wezwaniu nie odpowiada wartości godziwej Puław. Cena jest najniższa, na jaką pozwalają przepisy – to równowartość średniego kursu z ostatnich trzech miesięcy.
W komentarzu zarząd Puław podkreślił, że spółka zachowa?tożsamość i podmiotowość?korporacyjną, a konsolidacja zostanie przeprowadzona przy uwzględnieniu partnerstwa między Puławami i Tarnowem, stanowiącymi równorzędne ośrodki konsolidacji sektora. Choć wzywający zapewnił, że Puławy mają pozostać na GPW, to już wypowiedzi prezesa Tarnowa Jerzego Marciniaka nie były ostatnio jednoznaczne.
5,16 proc. akcji Puław ma Zbigniew Jakubas z Mennicą. W styczniu inwestor nie wykluczał w rozmowie z „Parkietem", że odpowie na wezwanie.