Związki zawodowe pracowników ruchu ciągłego, działające we wszystkich fabrykach Grupy Azoty, budują wspólny front. Związkowcy łączą siły, by razem walczyć m.in. o wzrost wynagrodzeń. – Chcemy ujednolicić standardy występujące w poszczególnym spółkach grupy. Kierujemy się przy tym zasadą: równaj w górę. Chodzi zarówno o sposób zarządzania, warunki pracy, jak i płace. Wiemy, że zarobki nie wszędzie są jednakowe. Nie są to jednak tak duże różnice, żeby grupa nie mogła sobie pozwolić na podwyższenie wynagrodzeń w tych zakładach, gdzie zarabia się mniej – przekonuje Sławomir Wręga, przewodniczący ZZPRC w Puławach.
W całej grupie pracuje w sumie 12,6 tys. osób. Spośród czterech czołowych zakładów: w Tarnowie, Puławach, Policach i Kędzierzynie, w najlepszej sytuacji są pracownicy puławskiej fabryki. Tu średnia miesięczna płaca bez nagrody z zysku wyniosła w ubiegłym roku 5,3 tys. zł. Natomiast najmniej, bo średnio 4,8 tys. zł, zarabiali pracownicy z Tarnowa.
Związkowcy chcą ponadto negocjować z zarządem umowę gwarancyjną dla wszystkich pracowników. – Taki pakiet gwarancji przewidywała umowa dotycząca konsolidacji zakładów azotowych w Tarnowie z zakładami w Puławach. Chcemy mieć pewność, że konsolidacja nie doprowadzi do zmniejszenia zatrudnienia i będą tworzone kolejne etaty – dodaje Adam Odolski, przewodniczący ZZPRC w Tarnowie. Priorytetem zaś jest ochrona firmy przed wrogim przejęciem, np. ze strony rosyjskiego Acronu.
Ujednolicenie systemu
W Grupie Azoty utworzony został specjalny zespół konsolidacyjny do konsultacji rozwiązań pracowniczych i socjalnych z organizacjami związkowymi. – Zespół ten ma świadomość, że również w obszarze płac i systemów motywacyjnych muszą być wypracowane optymalne rozwiązania, co nie oznacza, że płace będą równane w górę. Spółki w ramach grupy różnią się, choćby pod względem wskaźników zużycia gazu czy energii i na wstępie muszą w tej kwestii osiągnąć podobne poziomy – wyjaśnia Hanna Węglewska, rzeczniczka Azotów. – Obecnie trwają intensywne prace, aby wprowadzić najlepsze praktyki biznesowe wspomagające poprawę efektywności grupy – dodaje.
Jak wynika z odpowiedzi wiceministra skarbu Pawła Tamborskiego na poselską interpelację (Skarb Państwa kontroluje 33 proc. kapitału Azotów), w grupie powstanie wspólny system motywacyjny dla wszystkich pracowników. Ujednolicone zostaną też procedury rekrutacyjne i systemy szkoleniowe. Na pytanie: czy w ramach dalszej konsolidacji przewidywane są zmiany w strukturze zatrudnienia, Tamborski odparł: – Zarząd spółki nie planuje zmian w strukturze organizacyjnej w grupie kapitałowej.