Michelin widzi poprawę w branży

Na świecie sezon wyników trwa w najlepsze. Nad Wisłą dopiero się rozpędza. Francuski Michelin, największy w Europie producent opon, publikując raport za I półrocze, podkreślił, że poprawie sprzedaży wyrobów gumowych sprzyja dobre otoczenie rynkowe gospodarek rozwijających się.

Aktualizacja: 10.02.2017 23:53 Publikacja: 30.07.2013 06:00

Michelin widzi poprawę w branży

Foto: GG Parkiet

To dobry znak dla krajowych producentów: Dębicy (głównym akcjonariuszem jest amerykański GoodYear) oraz Stomilu Sanok (krajowe OFE). Czy i one pochwalą się osiągnięciami? Ich prezesi wstrzymują się z komentarzem do dnia publikacji cenzurki (nastąpi to odpowiednio 27 i 30 sierpnia).

W ubiegłym roku przychody Sanoka wzrosły o 14 proc. (do 648 mln zł z 567 mln zł rok wcześniej). Na tym tle Dębica wypada słabo, bo przychody roczne ze sprzedaży skurczyły się aż o 8 proc. A to nie koniec nie najlepszych wiadomości. W kwietniu spółka z Dębicy poinformowała o ograniczeniu wielkości produkcji opon osobowych w kolejnych miesiącach. Powód? Mniejsze zamówienie od koncernu Goodyear, ze względu na... osłabienie popytu w Europie.

Co przewidują analitycy? – Sanok poprawia wyniki co najmniej od kilku kwartałów – zauważa Tomasz Rodak, ekspert DM BOŚ, i dodaje: – Związane jest to z popytem na niemieckie samochody, który regularnie rośnie. Daimler bije rekordy wszech czasów. Dobrze radzi sobie amerykański Ford, a Sanok jest beneficjentem dobrej koniunktury na tamtejszych rynku motoryzacyjnych. Sanok specjalizuje się w autach luksusowych, a ten segment rynku radzi sobie wyraźnie lepiej niż segment aut kompaktowych.

Według analityka DM BOŚ, Sanok jest interesującą spółką, lecz niezbyt popularną wśród drobnych inwestorów. – Spółka nie jest zadłużona, wypłaca dywidendę i regularnie poprawia zyski. Perspektywy dla jej wyników są stabilne z możliwą tendencją wzrostową – prognozuje.

Przemysław Smoliński, analityk DM PKO BP, przekonuje natomiast, że Sanok korzystnie wypada także pod względem analizy technicznej.

Reklama
Reklama

– Jest w długoterminowym trendzie wzrostowym, ale obecnie mamy do czynienia z korektą, która przybrała postać konsolidacji i nie widać sygnałów jej zakończenia – tłumaczy analityk. W przypadku Dębicy prognozy nie są tak obiecujące, ale kurs zachowuje się stabilnie. Może dzięki dywidendzie (wynosi 3,38 zł). Wczoraj za akcję Dębicy inwestorzy płacili 64 zł.

Surowce i paliwa
Latem popyt na paliwa był mniejszy niż rok temu
Surowce i paliwa
JSW zwiększa wydobycie zgodnie z planem naprawczym spółki
Surowce i paliwa
Unimot widzi dobre perspektywy na kolejne miesiące
Surowce i paliwa
Węglowe odpisy wreszcie za Polską Grupą Energetyczną
Surowce i paliwa
KGHM stawia na poprawę efektywności zagranicznych złóż
Surowce i paliwa
Na Litwie wybuchły wagony z LPG należące do grupy Orlen. Duże straty i ranny
Reklama
Reklama