Enea: Bloki wpadają w poślizg

Operator systemu będzie musiał się mocno nagimnastykować, jak zapewnić odpowiednią nadwyżkę mocy. Czym może skutkować zbyt mała rezerwa, przekonaliśmy się rok temu, kiedy wprowadzono 20. stopień zasilania.

Publikacja: 08.08.2016 06:00

 

Okazuje się bowiem, że blok na 1075 MW w kozienickiej siłowni może zaliczyć poważny poślizg. Miał być oddany do eksploatacji w lipcu 2017 r., ale od jesieni tego roku miały się odbywać testy. – Już dziś inwestor (czyli Enea Wytwarzanie – red.) zgłasza pełną gotowość źródła w krajowym systemie sześć miesięcy po wyznaczonym harmonogramem terminie – mówi „Parkietowi" osoba zbliżona do projektu. Ocenia, że flagowa inwestycja poznańskiej grupy w miarę zbliżania się do końca (wtedy pojawia się najwięcej problemów) może zaliczyć nawet 15-miesięczne opóźnienie. – Blok może zostać uruchomiony we wrześniu lub październiku 2018 r., a jego koszt może zamknąć się w budżecie wyższym o 11–17 proc. niż założony (6,4 mld zł – red.) – szacuje nasze źródło.

Problemy wynikać mają m.in. ze złego zaprojektowania poszczególnych etapów prac. Już dwa miesiące temu Polimex-Mostostal, który realizuje blok w konsorcjum z Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe, poinformował o ryzyku wzrostu całkowitych kosztów związanych z projektem o 130 mln zł. Sama Enea informuje o wynoszącym 83 proc. stopniu zaawansowania. Sławomir Krenczyk, rzecznik grupy, pytany o poślizg mówi tylko o pojawiających się w trakcie realizacji inwestycji ryzykach technicznych. Ale twierdzi, że przesunięcia nie wpłyną na zapisany umownie termin oddania bloku ani budżet inwestycji.

Oficjalnie tylko Tauron przed kilkoma miesiącami informował o niewielkim, miesięcznym opóźnieniu przy budowie bloku Jaworzno III na 910 MW, które zgodnie z planem ma być oddane w I kwartale 2019 r. Teraz stan zaawansowania spółka szacuje na 22 proc. (a wykonanie budżetu sięgnęło 21 proc.). Z informacji pozyskanych z rynku wynika jednak, że poślizg może być znacznie większy. A głównym problemem w przypadku tej inwestycji są kłopoty z jej finansowaniem przez koncern. Spółka nie odpowiedziała na nasze pytania, czy poślizg się pogłębił, czy też został nadgoniony.

Tauron (razem z PGNiG Termiką) ma już na koncie opóźnienia przy bloku gazowym w Stalowej Woli, który zamiast w 2015 r. trafi do eksploatacji na początku 2019 r. Obecnie trwa inwentaryzacja.

Na razie w miarę zgodnie z harmonogramem idą podobno prace nad opolską inwestycją PGE. Dwa bloki o mocy 900 MW każdy będą oddawane do eksploatacji odpowiednio w III kwartale 2018 r. i I kwartale 2019 r. Na koniec czerwca zaawansowanie inwestycji przekroczyło 50 proc. (w ujęciu budżetowym 45 proc.).

Jako pierwszy do systemu w IV kwartale br. wejdzie gazowo-parowy blok PGE w Gorzowie na 138 MW. Będzie nawet wcześniej niż jednostka na 463 MW we Włocławku, której pełną dyspozycyjność Orlen przesuwa na I kwartał 2017 r.

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty