– Mając na względzie nową strategię spółki na lata 2017–2021, zarząd będzie skupiał się na wzroście produktów wysoko przetworzonych jak płyty MFC czy HPL. Spółka stawia na poprawę efektywności kosztowej, ma konkretny program inwestycyjny mający przynieść określony wzrost wyniku. Tym samym przedstawione cele finansowe – 1,2 mld euro przychodów i 200 mln euro EBITDA – wydają się celami realnymi. Wskazujemy, że nasze założenia są niższe od strategicznych o odpowiednio 3,7 proc. przychodów i 6,3 proc. EBITDA – zwraca uwagę Krystian Brymora, analityk DM BDM. Jego zdaniem dobra koniunktura na rynku płyt utrzyma się także w 2018 i 2019 roku mimo oczekiwanych nowych mocy produkcyjnych na rynku krajowym. – Liczymy, że nowe moce, przy poprawie niekorzystnego bilansu handlowego, powinny zostać wchłonięte przez rynek bez istotnego wpływu na ceny – dodaje Brymora.

Co istotne, w tym roku został wymieniony niemal cały zarząd Pfleiderera, a rada nadzorcza przyjęła dla kierownictwa z najwyższego szczebla bardzo ambitny program motywacyjny uzależniony od kursu akcji. – Naszym zdaniem zarząd dzięki zatwierdzeniu programu motywacyjnego będzie koncentrował się na wypracowaniu jak największej wartości dodanej dla akcjonariuszy. Realizacja programu oparta jest na kursie akcji, więc zarząd będzie prawdopodobnie chętnie przeprowadzał skupy akcji własnych po wyższej cenie niż rynkowej w przyszłości. To z kolei powinno stymulować kurs do zwyżek – uważa Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Warto przy tym zauważyć, że połowę przysługujących uprawnień menedżerowie będą mogli nabyć dopiero przy kursie akcji powyżej 80 zł.