Tymczasem w USA rozpoczął się już sezon za trzeci kwartał 2019 r. Jak zwykle oczekiwania zostały w ostatnim czasie obniżone, więc większość spółek nie powinna mieć problemu z pozytywnym zaskoczeniem. Kluczowe pytanie jednak, to jakie będą zagregowane zyski – czy i jak mocno spadną r./r. Z punktu widzenia spółek na pewno warto będzie zwrócić uwagę na zachowanie dotychczasowych lokomotyw hossy, czyli spółek z Nasdaq100, w tym tzw. FAANG. Na razie z tej piątki wyniki opublikował Netflix, który w handlu pozasesyjnym istotnie rósł. Same wyniki są jednak mieszane. Z jednej strony faktycznie EPS diametralnie pobił oczekiwania (1,47 USD wobec oczekiwanych 1,04 USD i 0,89 USD rok wcześniej). Z drugiej jednak nadal widać kłopot z przyrostem abonentów. W USA po raz kolejny liczba ta była poniżej oczekiwań, ale lepsza od prognoz była na rynkach zagranicznych. Trzeba podkreślić, że choć poniżej oczekiwań, to jednak liczba abonentów w USA wzrosła po rozczarowującym spadku w drugim kwartale. Wynikom spółki pomogły premiery kolejnych sezonów takich produkcji jak „Casa de papel" czy „Stranger Things". Od czwartego kwartału Netflix będzie musiał radzić sobie ze zwiększoną konkurencją w postaci platform Apple'a i Disneya. To będzie ważny test rynkowy dla spółki. Z pozostałych firm, które podały już wyniki, pozytywnie zaskoczył JPMorgan. Negatywnie z kolei wypadły Goldman Sachs czy Wells Fargo. ¶