Firma zanotowała również prawie 9-proc. zniżkę przychodów i 37-proc. spadek czystego zarobku. Mimo to zarząd koncernu uważa, że po dziewięciu miesiącach wyniki grupy są bardzo dobre. Z tego też powodu zdecydował się podnieść całoroczną prognozę wyniku CCS EBITDA z 2,3 mld do 2,4 mld USD.
W okresie lipiec–wrzesień szczególnie dotkliwe dla MOL Group były spadki zysków z wydobycia ropy i gazu. Tak jak w przypadku polskich spółek działających na tym rynku, pogorszenie kondycji jest tłumaczone zniżką kursu ropy i mocną przeceną gazu ziemnego. Firma zanotowała też spadek średniej dziennej produkcji węglowodorów do 107,5 tys. boe (baryłki ekwiwalentu ropy). Mimo to wydobycie liczone od początku roku jest na poziomie 112 tys. boe, a więc powyżej celu zakładanego na cały rok.
O kilka procent wzrosły zyski MOL Group na działalności rafineryjno-petrochemicznej. To efekt poprawy marż i popytu na paliwa w Europie Środkowo-Wschodniej. Przy okazji spółka poinformowała, że zgodnie z planem przebiegają prace przy realizacji największej inwestycji organicznej koncernu, czyli budowy zakładu produkcji polioli. – Utrzymujemy dodatnie przepływy finansowe, pomimo podwojenia nakładów inwestycyjnych na dynamicznie rozwijane projekty transformacyjne. Realizacja naszej flagowej inwestycji – projektu Poliole – przyspieszyła w III kwartale, a prace postępują zgodnie z harmonogramem i osiągnęły już stan około 35 proc. – mówi Zsolt Hernádi, prezes MOL Group. Ponadto koncern zanotował rekordowy zysk kwartalny w segmencie usług konsumenckich. Było to moż-liwe m.in. dzięki poprawie marż na sprzedaży paliw, jak również oferty pozapaliwowej. TRF
