PKN Orlen zamierza w najbliższych latach stać się liderem transformacji energetycznej w Polsce i w regionie, wytwarzając energię wyłącznie ze źródeł nisko- oraz zeroemisyjnych. Sztandarową inwestycją będzie budowa morskich farm wiatrowych na Bałtyku, które do 2030 r. mają osiągnąć 1,7 GW (gigawatów) mocy liczonych udziałem własnym PKN Orlen. Kolejne przedsięwzięcia obejmą budowę farm wiatrowych na lądzie oraz instalacji fotowoltaicznych. W tym przypadku łączna zainstalowana w 2030 r. moc ma wynieść 0,8 GW. Planowane są też inwestycje pilotażowe w magazyny energii i instalacje wodorowe przy odnawialnych źródłach energii powstających zarówno na lądzie, jak i morzu.
Grupa chce być wiodącym graczem na rynku energii powstającej z gazu ziemnego. Z tego też powodu planuje budowę bloków gazowo-parowych w Ostrołęce i potencjalnie w Gdańsku. Obecnie tego typu jednostki wytwórcze ma w Płocku i we Włocławku.
Kolejny cel to inwestycje w rozbudowę portfela aktywów dystrybucyjnych zapewniającego stabilne zyski. Poprzez niedawne przejęcie Energi grupa stała się właścicielem takich aktywów w elektroenergetyce. W przypadku przejęcia PGNiG wejdzie też w posiadanie sieci dystrybucji gazu ziemnego.
W szeroko rozumianej energetyce PKN Orlen chce realizować wyjątkowo ambitne cele. Do 2030 r. planuje zwiększyć zainstalowaną moc instalacji działających w oparciu o odnawialne źródła do ponad 2,5 GW z obecnych 0,5 GW. Z kolei w segmencie źródeł gazowych zainstalowane moce powinny wzrosnąć z 1,1 GW do ponad 2 GW.
Jak ważny dla koncernu jest rozwój w energetyce, najlepiej świadczy średnioroczna wartość inwestycji planowana na poziomie 4,7 mld zł, czyli najwyższym wśród pięciu głównych biznesów. Realizacja wszystkich przedsięwzięć ma zapewnić w perspektywie dziesięciu lat 7 mld zł zysku EBITDA LIFO (rok temu było to 1,6 mld zł).
Detal | Będzie więcej stacji i szersza oferta pozapaliwowa
W ostatnich latach rekordowe zyski zapewniał grupie PKN Orlen biznes detalicznej sprzedaży paliw i oferty pozapaliwowej. Również w kolejnych latach koncern stawia na jego istotny rozwój.
Przede wszystkim zamierza pozostać liderem na rynku stacji paliw w naszym regionie. To oznacza dalszy wzrost liczby tego typu placówek, co ma być osiągnięte zarówno poprzez rozwój organiczny, jak i fuzje i przejęcia. W tym kontekście spółka myśli nie tylko o rozbudowie sieci w krajach, w których jest już obecna, ale i na nowych rynkach. Chce też posiadać co najmniej tysiąc stacji szybkiego ładowania samochodów.
PKN Orlen w detalu będzie rozwijał swoją ofertę tak, aby dotrzeć do jak najszerszego grona potencjalnych klientów. Służyć temu ma wzrost liczby punktów styku z klientami, m.in. przez punkty odbioru paczek. Będzie również rozszerzał działalność poza stacjami dzięki nowym formatom i aktywności w obszarze e-commerce. W pozyskiwaniu nowych klientów ma też pomóc rozwój oferty dotyczącej paliw alternatywnych.
Nie do przecenienia są działania zmierzające do udoskonalania jakości świadczonych usług. Chodzi m.in. o dalszy rozwój oferty gastronomicznej i sklepowej oraz optymalizację i digitalizację sprzedaży detalicznej. Punktem wyjścia do budowy kompleksowej obsługi klientów ma być jednak integracja z grupą Energa.
W 2030 r. grupa PKN Orlen chce dysponować ok. 3,5 tys. stacji paliw na siedmiu rynkach. Dziś ma ich ok. 2,8 tys. na pięciu rynkach (Polska, Niemcy, Czechy, Litwa i Słowacja). Co więcej, udział obiektów zagranicznych w całkowitej liczbie stacji paliw należących do koncernu powinien wzrosnąć do 45 proc., z 37 proc. obecnie.
Średnioroczną wartość inwestycji w segmencie detalu zaplanowano na 1,1 mld zł. To powinno zapewnić ok. 5 mld zł skonsolidowanego rocznego zysku EBITDA LIFO, wobec 3,1 mld zł wypracowanych w 2019 r.
Wydobycie | Istotnym celem jest zwiększenie eksploatacji złóż gazu
Dzięki inwestycjom w poszukiwania i wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego grupa PKN Orlen zamierza w coraz większym stopniu pokrywać zapotrzebowanie na te surowce z eksploatacji własnych złóż. W tym kontekście myśli przede wszystkim o rozbudowie portfela aktywów dotyczących błękitnego paliwa. Rozwój, tak jak dotychczas, będzie prowadzony ostrożnie. Istotny wzrost wydobycia powinien jednak nastąpić w wyniku sfinalizowania przejęcia Lotosu, który eksploatuje złoża ropy i gazu w Polsce, Norwegii i na Litwie. W ten sposób zostanie uzupełniona dotychczasowa aktywność wydobywcza koncernu obejmująca obszar Polski i Kanady.
W naszym kraju grupa planuje m.in. uruchomienie produkcji ze złóż znajdujących się teraz na etapie zagospodarowania. Kluczowymi obszarami wydobycia w najbliższym czasie będą złoża Miocen i Edge. Kontynuowane są też prace poszukiwawcze i rozpoznawcze zarówno na obszarach własnych, czyli Miocenu, Edge i Karpaty, jak i wspólnie z partnerem na obszarach Płotki i Sieraków. Z kolei w Kanadzie wydobycie ma być realizowane zgodnie z logiką samofinansowania. Obecnie koncentruje się ono na obszarach Kakwa i Ferrier. Niezależnie od tego koncern chce maksymalizować zyski z tej działalności, m.in. dzięki poprawie tzw. doskonałości operacyjnej oraz poprzez rozwiązania cyfrowe.
Grupa PKN Orlen planuje inwestować w wydobycie średniorocznie ok. 0,9 mld zł. Liczy, że takie inwestycje pozwolą jej do 2030 r. uzyskać 20-proc. pokrycie własnego zapotrzebowania na gaz. Dziś jest ono zerowe. Za dziesięć lat planuje również osiągnąć dzienną produkcję ropy i gazu z własnych złóż na poziomie ponad 50 tys. boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej). W 2019 r. było to ok. 18 tys. boe. Istotny wzrost wydobycia ma zapewnić w 2030 r. skonsolidowany zysk EBITDA LIFO na poziomie ok. 1 mld zł. W ubiegłym roku wynosił on ok. 0,2 mld zł.