Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pracownicy kompleksu węglowego Turów protestowali w tym tygodniu przed biurem Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu przeciwko decyzji TSUE o zamknięciu kopalni.
Nie milkną echa polsko-czeskiej awantury o kopalnię Turów, należącą do Polskiej Grupy Energetycznej. W czwartek, podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. energii, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń zadeklarował, że przyjęcie i podpisanie umowy z Czechami to kwestia najbliższych tygodni. Chodzi o porozumienie, w którym Polska zobowiąże się m.in. do zapłaty stronie czeskiej 40–45 mln euro na pokrycie kosztów poniesionych na eliminację ryzyk związanych z działalnością kopalni. W zamian Czesi mają wycofać skargę przeciwko Polsce, jaką skierowali do Trybunału Sprawiedliwości UE. To w ramach tego procesu Trybunał zastosował środek tymczasowy i nakazał Polsce zatrzymanie eksploatacji złoża do czasu rozstrzygnięcia sprawy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.