Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Maciej Jasiewicz wiceprezes Grupy Recykl W II kwartale firma wypracowała 21,6 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży i prawie 3 mln zł zysku netto. W ujęciu rok do roku oba wyniki mocno wzrosły. W Grupie Recykl III kwartał zawsze był okresem najlepszym, więc zapewne i w tym roku zaowocuje dużymi profitami. Dla odmiany IV kwartał jest sezonowo najsłabszy, gdyż następuje wyhamowanie w budownictwie sportowym, a zakłady należące do Grupie Recykl mają przestoje technologiczne związane z pracami serwisowymi. Mimo to zarząd liczy, że cały ten rok będzie dla firmy lepszy niż ubiegły.
Wiktor Mokrzycki wiceprezes Mo-Bruku Rekordowymi wynikami może pochwalić się grupa Mo-Bruk. W I półroczu wypracowała 131,5 mln zł przychodów oraz 55,8 mln zł zysku netto. Tym samym wzrosły one odpowiednio o 83,5 proc. oraz 110,8 proc. To m.in. konsekwencja pozyskania nowych kontrahentów na rynku gospodarki odpadami, które zapewniły firmie stabilny strumień odpadów do jej instalacji. Duże zyski przynoszą kontrakty dotyczące likwidacji „bomb ekologicznych”. Ponadto wymierne korzyści wiążą się ze wzrostem cen i opłat za przetwarzanie odpadów.
Zbigniew Bokun dyrektor ds. rozwoju biznesu Eko Export Z wstępnych danych wynika, że Eko Export wypracował w pierwszym półroczu 21,5 mln zł przychodów ze sprzedaży. Tym samym wzrosły one o 32,4 proc. Były to też najwyższe w historii spółki przychody liczone za okres od stycznia do czerwca. Kolejne miesiące tego roku powinny przynieść podobny poziom przychodów. Jakie one faktycznie będą, zależy jednak w dużej mierze od sytuacji na kluczowym dla spółki rynku, czyli w Ameryce Północnej. W tym roku Eko Export pozyskał tam nowego przedstawiciela handlowego, co powinno pomóc w dalszej ekspansji.
Adam Krynicki prezes Krynicki Recykling Z wstępnych danych wynika, że grupa wypracowała w II kwartale 32,9 mln zł przychodów ze sprzedaży i 16,3 mln zł zysku EBITDA. W ujęciu rok do roku wzrosły one odpowiednio o 26,5 proc. oraz o 111,7 proc. To konsekwencja pozyskania kontraktów eksportowych, zbilansowania kolorystyki sprzedaży stłuczki szklanej i ograniczeniem kosztów pozyskania surowca. Prezes spółki uważa, że parametry finansowe, które grupa zanotowała, będą powtarzalne, szczególnie w przypadku rentowności, o ile oczywiście nic istotnego nie wydarzy się na rynku.
Ilość powstających w Polsce odpadów komunalnych od wielu lat systematycznie rośnie. Z danych GUS wynika, że w 2019 r. zebrano ich prawie 12,8 mln ton. Jednocześnie zwyżkuje ilość odpadów komunalnych przeznaczanych do recyklingu (3,2 mln ton), kompostowania lub fermentacji (1,2 mln ton) oraz przekształcania termicznego (2,9 mln ton). Jak z tego wynika, ciągle istnieją ogromne możliwości ich dalszego zagospodarowywania.
Do tego trzeba dodać odpady dostarczane przez szeroko rozumiany przemysł. W ubiegłym roku tylko zakłady wytwarzające ich ponad 1 tys. ton rocznie przyczyniły się do powstania 109,5 mln ton różnego rodzaju odpadów. W tym przypadku odnotowywane są jednak systematyczne spadki. Nie zmienia to faktu, że i tu ciągle jest dużo do zrobienia, na czym niewątpliwie korzystają spółki specjalizujące się w przetwórstwem odpadów, w tym te notowane w Warszawie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.
Mimo chwilowo niesprzyjających warunków zewnętrznych węgierski koncern wierzy, że w średnim terminie sytuacja ulegnie poprawie. W efekcie dużo inwestuje i dąży do wytwarzania produktów chemicznych o wysokiej wartości dodanej.
Grupa Unimot wprowadziła do oferty kontrakty terminowe (forward) z fizyczną dostawą oleju napędowego, co umożliwia odbiorcom hurtowym zakontraktowanie paliwa z wyprzedzeniem - po cenie ustalonej w dniu zawarcia umowy - oraz realizację dostaw w przyszłych okresach rozliczeniowych, podała spółka. Rozwiązanie, dotąd powszechnie stosowane głównie na rynku gazu, to nowość na polskim rynku paliw i pozwala klientom zabezpieczyć się przed wahaniami cen oraz na oszczędności, podkreślił Unimot.