Ostatni czas to obawy związane z kryzysem energetycznym na świecie. Niedostateczne zapasy surowców takich jak gaz i węgiel po ostatniej zimie oraz brak odbicia produkcji doprowadził do znacznego wzrostu cen. Teraz do grupy silnego wzrostu dołącza ropa. Okazuje się, że pogoda może mieć ogromny wpływ na kształtowanie się cen tego surowca. Co więcej, cena znajduje się w takim miejscu, w którym może zagrozić obecnemu ożywieniu gospodarczemu na świecie.
Wzrosty cen surowców energetycznych
Węgiel i gaz to surowce wykorzystywane głównie w elektrowniach oraz ciepłowniach. Ich ceny wzrosły wyraźnie, ze względu na mały przyrost zapasów w tym roku, a nawet ich spadek, tuż przed okresem zimowym. Niskie zapasy gazu oraz węgla i ich wysokie ceny powodują, że świat może chcieć przerzucić się na ropę w celu produkcji elektryczności oraz ciepła. JP Morgan wskazuje, że popyt na ropę w związku z wysokimi cenami gazu, wzrośnie w okresie zimowym o 925 tys. brk na dzień!
Zapasy węgla w Chinach są na poziomie mniejszym niż 2 tygodniowe zapotrzebowanie. To powoduje wzrost zapotrzebowania na gaz. Z kolei wysokie ceny gazu i węgla powodują, że świat zaczyna przerzucać się też na ropę, która wciąż jest relatywnie tania! Źródło: WIND, Energy Aspects
OPEC+ nie przynosi rynkom ulgi
Na rynku ropy naftowej wciąż widoczny jest wyraźny deficyt. Jest on oczywiście wywołany poprzez ograniczoną produkcję ze strony grupy OPEC+. Pomimo wyraźnego odbicia popytu oraz ze względu na prognozy dalszego wzrostu, OPEC+ utrzymuje politykę podnoszenia produkcji o 400 tys. brk na dzień w każdym miesiącu. Zakończenie porozumienia o ograniczeniu produkcji ma zakończyć się w październiku przyszłego roku.