W zakładzie będzie odbywać się produkcja do 30 ton zielonego glikolu rocznie, który obecnie jest importowany. Nowa linia pozwoli na zabezpieczenie w 75 proc. rocznego, krajowego zapotrzebowania na ten produkt . Koszt inwestycji to 400 mln zł, a 50 mln to zysk operacyjny EBITDA. Będzie to największa taka instalacja w Europie. To miano należy obecnie do jednej z instalacji leżącej w Belgii. - Małe rafinerie mogą być mniej rentowne, ale nie oznacza, że trzeba je zamykać. Na rynek wchodzą nowe paliwa, ekologiczne i tę niższe Orlen chce wykorzystać w Orlen Południe, w której pracuje tu ok. 800 ludzi - powiedział prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek.
W Trzebini do końca roku ma powstać także wytwórnia wodoru, a jej roczna produkcja wyniesie 16 mln Nm3. Ponad 75 proc. zostanie wykorzystane do produkcji glikolu, a pozostałe 25 proc. ma trafić do sektora transportu. W tej kwestii Orlen podpisane listy intencyjne z górnośląską aglomeracją oraz z krakowskim miejskim przedsiębiorstwem komunikacyjnym ws. zasilenia pierwszych autobusów wodorowych. Pierwsze tego typu stacje mają powstać w Krakowie i Katowicach w przyszłym roku. Instalacja do produkcji wodoru będzie zasilana biogazem. To paliwo będzie pochodziło z biologicznego węzła oczyszczania ścieków.
W kontekście oddania do użytku instalacji wodorowej głos zabrał wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska. Przypomniał, że kilka dni temu rząd przyjął strategię wodorową. Zapowiedział także powstanie śląsko – małopolskiego zagłębia wodorowego.
Inwestycje w Orlen Południe wyniosły dotychczas 800 mln zł.