- Brak trendu na głównych światowych indeksach oraz nadal nierozstrzygnięta kwestia dotycząca wpływu ustawy frankowej na wyceny banków powodują, że aktywność inwestorów zarówno krajowych, jak i zagranicznych na GPW systematycznie spada. Przy tak niskiej płynności przewidywalność rynku jest niska, przy czym relacja ryzyk i szans naszym zdaniem nadal jest negatywna – ocenia Michał Marczak, szef analityków Domu Maklerskiego mBanku. - Naszym zdaniem ze względu na utrzymujące się ryzyka polityczne i coraz wyraźniejsze ekonomiczne GPW nadal będzie dryfować w trendzie spadkowym. Skupy akcji własnych wspierają segment małych i średnich spółek – dodał.
Finanse
Zdaniem analityków uwaga rynku w maju skupiona będzie na rezultacie prac Kancelarii Prezydenta odnośnie kredytów denominowanych we frankach. Prace nad ustawą wywierać będą negatywny wpływ na sentyment polskiego sektora bankowego. Jednocześnie, kurs akcji banków zagranicznych powinien zachować się relatywnie lepiej niż sektora w Polsce szczególnie biorąc pod uwagę dobre wyniki za I kwartał 2016 r.
Paliwa
Wzrostowa tendencja na ropie powinna się utrzymywać (spadająca produkcja w USA, spekulacje o przyszłym porozumieniu OPEC) i dlatego w ramach sektora eksperci biura preferują PGNiG (podnoszą rekomendację do kupuj). Utrzymujemy negatywne nastawienie do PKN z uwagi na spodziewaną presję na marże rafineryjne (zwiększona podaż paliw) i petrochemiczne.
Energetyka
Ceny energii na rynku niemieckim nadal rosną napędzane surowcami i CO2, co stanowi bardzo dobrą informację dla CEZ (podtrzymują rekomendację kupuj). Po ostatnich spadkach i materializacji negatywnych czynników atrakcyjne są także akcje PGE.
Telekomunikacja, Media, IT
W polskiej telekomunikacji analitycy preferują Orange Polska oraz Netię. Wśród spółek IT podtrzymują pozytywne nastawienie do Asseco Business Solutions, które ogłosiło dobre wyniki za I kwartał br. , posiada o 10 proc. wyższy rok do roku backlog oraz atrakcyjną stopę dywidendy na poziomie 5 proc.. Ożywienie na globalnym i polskim rynku reklamy oraz strukturalne przesunięcie budżetów reklamowych do internetu powinno wspierać kurs Wirtualnej Polski.