Reklama

Karuzela z fuzjami w 2026 r. może przyspieszyć. Kto jest na celowniku?

Polska na tle Europy pozostaje jednym z najbardziej stabilnych i atrakcyjnych rynków. Widać to szczególnie w sektorze technologicznym oraz ochrony zdrowia. Do gry wracają fundusze PE. Aktywni są też inwestorzy branżowi.

Publikacja: 24.12.2025 13:03

Karuzela z fuzjami w 2026 r. może przyspieszyć. Kto jest na celowniku?

Foto: AdobeStock

Nie rekordowy, ale udany – tak najkrócej można podsumować kończący się 2025 r. na rynku M &A. W trakcie trzech kwartałów zrealizowano 241 transakcji – wynika z danych Fordaty i Navigatora. To mniej niż w tym samym okresie w 2022 r. (249), 2023 r. (285) i 2024 r. (261), ale więcej niż w latach poprzednich.

– Rok 2025 na polskim rynku M&A upłynął pod znakiem odporności i selektywnej aktywności. Po mocnym II kwartale naturalne ochłodzenie w III kwartale nie zmienia faktu, że Polska na tle Europy pozostaje jednym z najbardziej stabilnych i atrakcyjnych rynków – ocenia Marcin Rajewicz, ekspert z Fordaty. Z kolei Anna Maria Jędrzejczak, partner zarządzająca w Marktlink, podkreśla że 2025 r. był rokiem sprzeczności: nieco mniej transakcji niż w roku poprzednim, ale za to większych. – Rynek średnich transakcji lekko przygasł, za to megatransakcje wróciły i wyznaczyły ton całemu rokowi – mówi Jędrzejczak

Gospodarka rośnie

Otoczenie makroekonomiczne jest dla rynku M&A sprzyjające. Obniżki stóp procentowych poprawiły warunki dla kupujących. W 2026 r. Polska pozostanie jednym z liderów wzrostu w UE, a kluczowym bodźcem będzie absorpcja środków z KPO. Zdaniem ekspertów wzrost konsumpcji, inwestycje publiczne i silny sektor zbrojeniowy stworzą warunki do przyspieszenia transakcji w TMT, medycynie, energetyce, finansach i łańcuchach dostaw.

Czytaj więcej

Ile kosztuje przejęcie spółki w Polsce? Coraz więcej, ale nadal mało
Reklama
Reklama

– Widzimy że 2025 był rokiem przygotowań, a wiele procesów celowo przesunięto na 2026 r., licząc na większą przewidywalność makro. Dlatego spodziewam się, że 2026 r. przyniesie więcej jakościowych transakcji, opartych na technologii, synergii i skalowalnych modelach biznesowych. Polska pozostaje jednym z najciekawszych rynków w Europie i inwestorzy będą chcieli to wykorzystać – podsumowuje Rajewicz.

W ostatnich kilkunastu miesiącach stosunkowo dużą aktywność przejmujących widać było na giełdzie, mimo iż WIG od trzech lat rośnie, co rodzi pytanie o poziom wycen. Czy nadal są atrakcyjne dla kupujących? W latach 2020–2024 średnia premia za kontrolę w wezwaniach na GPW wyniosła 17,1 proc. To najwyższy poziom w ostatnich latach – wynika z raportu KPMG. Ale z drugiej strony na Zachodzie inwestorzy są znacznie bardziej hojni. Premie za kontrolę są najwyższe w USA i Azji, wynosząc odpowiednio 37 proc. i 32 proc., a na rozwiniętych rynkach UE sięgają 28 proc. To oznacza, że jesteśmy w ciekawym momencie: chociaż GPW utraciła status rynku wschodzącego, nadal istnieje duży potencjał zwiększenia wartości dla akcjonariuszy mniejszościowych podczas przejęć.

Duży ruch w IT

Rok 2025 udowodnił, że polscy przedsiębiorcy potrafią budować globalne spółki technologiczne i to w tempie dotychczas zarezerwowanym dla założycieli zagranicznych biznesów.

– ElevenLabs z wyceną 6,6 mld USD i świeżą inwestycją od Nvidii, ICEYE Rafała Modrzewskiego wyceniony na 2,4 mld EUR czy przejęcie Neptune.ai przez OpenAI za 400 mln USD – nie jest to jeszcze reguła, ale nie można już też mówić, że to przypadek – wymienia Maciej Marszałek, prezes The Heart. Dodaje, że kluczowy trend to ponowne rozbudzenie rynku VC. – Kapitał płynie szczególnie do przedsięwzięć z obszarów: AI, healthtech i cyberbezpieczeństwa, co nas cieszy, bo wspólnie z polskimi uniwersytetami rozwijamy kilka projektów w tych obszarach – sygnalizuje

Reklama
Reklama

Mijający rok jednoznacznie pokazał, że AI przestało być kolejną modą. Stało się podstawową warstwą, na której buduje się gospodarkę cyfrową. Rywalizacja między takimi gigantami jak Nvidia, OpenAI, Microsoft a resztą rynku nie dotyczy już pojedynczych produktów, ale kontroli nad fundamentami, które będą napędzać globalny rozwój. I co ważne, w tej nowej rzeczywistości Polacy mają udział w tworzeniu oprogramowania.

Coraz więcej mówi się też o firmach budujących własne, unikalne technologie, często w modelu dual-use. Jasnym punktem na mapie polskich przełomowych innowacji jest wspomniany już ICEYE.

– W tym roku jeszcze bardziej rozwinął skrzydła, a cały rok kończy zamknięciem kolejnej dużej rundy finansowej o wartości 200 mln euro. 2025 r. stał pod znakiem rekordowego zastrzyku kapitału od PFR do polskiego rynku VC. Kierunek jest właściwy, bo ekosystem tego potrzebuje, ale na ocenę tego wsparcia trzeba będzie poczekać do ujawnienia rezultatów funduszy, które te środki rozprowadzą po rynku – podkreśla Andrzej Targosz, partner Bitspiration VC.

Czytaj więcej

Inwestorzy zagraniczni: Polska, a potem długo, długo nic

Opinie

Polskie aktywa na celowniku

Maciej Zając, partner w firmie doradczej CMT

Reklama
Reklama

W 2025 r. najbardziej aktywnymi sektorami były: technologiczny i ochrony zdrowia. Przewiduję, że będzie to się powtarzać w kolejnych latach.

Widoczny jest i będzie wzrost selektywności inwestorów i koncentracja na firmach o silnych fundamentach oraz wzrost transgranicznych przejęć i chęć wejścia firm na nowe rynki. Inwestorzy faworyzują rentowne aktywa z potencjałem wzrostu, a transakcje zagraniczne służą dywersyfikacji i skalowaniu.

Obserwujemy wzrost rywalizacji inwestorów o polskie aktywa. Coraz bardziej aktywni są nabywcy zagraniczni, zarówno typowi inwestorzy strategiczni, jak również inwestorzy platformowi oraz fundusze private equity. Polska wyróżnia się wykwalifikowaną kadrą i konkurencyjnymi wycenami.

Optymistycznie patrzę na 2026 r., wierząc w pozytywny scenariusz, gdzie sprzyjające otoczenie makroekonomiczne napędzi aktywność M&A. Polska pozostanie magnesem dla rywalizujących inwestorów dzięki kompetencjom i wyjątkowej pozycji w Europie. Aktywność wzrośnie umiarkowanie, z naciskiem na zainteresowanie firmami dojrzałymi o silnych fundamentach.

Coraz większa selektywność

Paweł Szreder, partner w Bain & Company

Reklama
Reklama

Rok 2025 przyniósł wyraźne ożywienie. Wartość transakcji wzrosła o 36 proc., osiągając wartość 4,8 bln dolarów, a wzrost ich liczby pozostał umiarkowany, wynosząc 5 proc. Dynamika wzrostu wartości transakcji wskazuje na silne ożywienie, które obejmuje zarówno inwestorów strategicznych, fundusze PE i VC, jak i większość sektorów oraz regionów.

Paradoksalnie, mimo tak silnego odbicia na rynku, udział M&A w globalnych wydatkach gotówkowych firm spadł do około 7 proc. wobec 9-17 proc. w poprzednich latach, co stanowi najniższy poziom od dekady. Powodem były wyjątkowo wysokie nakłady kapitałowe na inne cele – firmy inwestują większe kwoty w rozwój technologii, automatyzację czy badania i rozwój. W efekcie, transakcje, które pojawiają się na rynku, muszą być oparte na solidnych podstawach strategicznych, aby przyciągnąć uwagę inwestorów.

Te zmiany są widoczne także w Polsce, gdzie rynek M&A pozostaje w dużej mierze średniej wielkości, ale z coraz większym naciskiem na przejęcia związane z cyfryzacją, transformacją energetyczną i sukcesją właścicielską w firmach rodzinnych.

Widać rosnącą dojrzałość rynku

Rafał Ałasa, partner w Value4Capital

W 2025 r. rynek fuzji i przejęć w Polsce wyraźnie wrócił do gry – zwłaszcza w drugiej połowie roku. Widzimy więcej ciekawych transakcji i lepszą jakość projektów, ale też większą selektywność po obu stronach stołu. Transakcje domykają się przede wszystkim tam, gdzie stoi za nimi klarowna teza inwestycyjna, odporny model biznesowy i realna przestrzeń do budowania wartości operacyjnej. Coraz ważniejszym filtrem w ocenie branż i spółek staje się dziś pytanie o to, jak dany model będzie funkcjonował w świecie automatyzacji i powszechnego wykorzystania AI.

Reklama
Reklama

Po stronie wycen i struktur widać rosnącą dojrzałość rynku. Coraz więcej przedsiębiorców akceptuje fakt, że dzisiejsze otoczenie wymaga większej elastyczności, dlatego częściej pojawiają się np. konstrukcje typu earn-out, czy wejście inwestora mniejszościowego jako etap przejściowy. To z jednej strony ułatwia transakcje, a z drugiej lepiej dopasowuje ryzyko do realiów biznesu.

W 2026 r. oczekujemy dalszego wzrostu aktywności inwestycyjnej, ale kluczowe będzie „dogranie” oczekiwań sprzedających do nowych realiów kosztu kapitału.

Pomimo braku poziomu euforii z rekordowego 2021 r., 2025 r. potwierdził trwały apetyt światowego kapitału na dojrzałe, polskie aktywa technologiczne.

– Kluczowe transakcje roku, takie jak przejęcie platformy SaaS IAI Group przez fundusz Montagu oraz nabycie Callstack przez amerykańskiego giganta Viking Global Investors, podkreślają, że inwestorzy priorytetowo traktują zaawansowane technologicznie spółki będące liderami w swoich segmentach. Jest to kluczowe dla skutecznego wdrażania rozwiązań opartych na AI i automatyzację. Efektem tego są wysokie wyceny wyspecjalizowanych podmiotów – komentuje Mateusz Laskowski, menedżer z Avallon MBO. Jego zdaniem AI i automatyzacja pozostaną głównym motorem transakcyjnym. Należy spodziewać się dalszej konsolidacji rynku wokół technologicznych innowatorów.

Firmy
Zygmunt Solorz prawomocnie przegrywa z dziećmi spór o sukcesję
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Firmy
Burgery i kurczaki chcą posmakować giełdy
Firmy
Przeciągające się postępowania podatkowe i im podobne biją w spółki
Firmy
PTWP obejmuje większościowy pakiet akcji Gremi Media
Firmy
Grupa Kęty po konferencji: Poprawa koniunktury będzie nam pomagać w 2026 roku
Firmy
Faworyci DM Trigon na 2026 rok
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama