Nowy miesiąc, nowe prognozy. Pewniakiem analityków jest...

W segmencie walut kandydatem do umocnienia jest japoński jen. Na rynku surowców drożeć powinna ropa, aluminium, pszenica i kakao, a tanieć złoto i cukier. Na giełdach akcji w kratkę – jedne zyskają, inne stracą.

Publikacja: 04.08.2016 14:00

Nowy miesiąc, nowe prognozy. Pewniakiem analityków jest...

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

W ramach naszych comiesięcznych portfeli foreksowych analitycy prognozują zmiany notowań walut, surowców i indeksów. Za nami kolejny, udany etap zmagań. W lipcu pięciu (z ośmiu) analityków, tworzących autorskie strategie, osiągnęło zysk.

Liderem rankingu został Bartosz Sawicki z TMS Brokers z wynikiem 6,74 proc. na plusie (wszystkie podawane stopy zwrotu nie uwzględniają efektu dźwigni finansowej). Drugie miejsce zajął Kamil Maliszewski z DM mBanku, a trzecie zespół Raiffeisen Polbanku (Tomasz Regulski i Mateusz Namysł).

Trwa już jednak kolejny miesiąc i warto sprawdzić, jak prezentują się portfele ekspertów na sierpień.

Jen i złoty pod lupą

Szczególnym wzięciem wśród analityków cieszy się tym razem japoński jen. Wszystko za sprawą dużej zmienności, jaka pojawiła się na parach związanych z tą walutą.

Krzysztof Wańczyk z ING Banku uważa, że warto podążać za silnym trendem spadkowym widocznym na USD/JPY (pozycja short, czyli gra na wzmocnienie jena).

Od początku roku jen umocnił się wobec dolara już o 16 proc. – Ten ruch może zostać pogłębiony. W zeszłym tygodniu Bank Japonii wstrzymał się z dalszym luzowaniem polityki pieniężnej, co rozczarowało inwestorów, dlatego w sierpniu jen prawdopodobnie będzie dalej zyskiwać – uważa Wańczyk.

Daniel Kostecki z HFT Brokers spodziewa się aprecjacji japońskiej waluty względem dolara nowozelandzkiego (short NZD/JPY). Zauważa, że w ostatnich dziesięciu latach w sierpniu tylko raz (w 2009 roku) jen nie zyskał względem dolara nowozelandzkiego. – W tym miesiącu przecenie może sprzyjać decyzja Banku Nowej Zelandii, który prawdopodobnie obniży stopy procentowe – przekonuje.

Na sierpniową siłę jena liczy także Marek Rogalski z zespołu DM BOŚ. Spodziewa się jego aprecjacji na tle dolara kanadyjskiego (short CAD/JPY). – Za takim scenariuszem przemawia słabość rynku surowców ciążąca „kanadyjczykowi", ale i relacja w polityce monetarnej obydwu krajów – tłumaczy.

Dwóch analityków – Marcin Sulewski z Banku Zachodniego WBK i Mateusz Namysł z Raiffeisen Polbanku – zerka w stronę złotego. Obaj spodziewają się przeceny polskiej waluty.

– Złoty powinien osłabić się względem euro, m.in. w wyniku oczekiwań na obniżki stóp przez NBP – uważa Sulewski.

– Moim zdaniem złoty straci na tle norweskiej korony. Z jednej strony na korzyść NOK przemawia solidny wzrost indeksu PMI dla norweskiego przemysłu, z drugiej szansa na przynajmniej chwilowe wyhamowanie spadku cen ropy – uzasadnia swój wybór Namysł.

Miedź, aluminium, ropa...

Na rynku surowców analitycy są mocno podzieleni w ocenie perspektyw dla miedzi. Dorota Sierakowska z DM BOŚ uważa, że sytuacja fundamentalna na rynku „czerwonego metalu" przemawia na korzyść sprzedających. – W lipcu notowania radziły sobie nieźle ze względu na oczekiwania stymulacji gospodarki Chin. Dla mnie to nie do końca trafiony argument. Poprzednie lata pokazywały, że żadne „wspomaganie" gospodarki przez chiński rząd nie wywoływało trwałego wzrostu cen miedzi. Moim zdaniem miedź będzie tanieć – mówi Sierakowska.

Według Marcina Sulewskiego będzie na odwrót: – Za odbiciem cen przemawia korzystna sytuacja techniczna na wykresie. Do tego dochodzi czynnik fundamentalny w postaci słabego dolara. Odbicia notowań innego metalu spodziewa się Krzysztof Wańczyk. – Stawiam na aluminium. Po długiej serii spadków odreagowaniu sprzyjać mogą rosnący popyt sektora motoryzacyjnego oraz słaby dolar – argumentuje.

Bartosz Zawadzki z Admiral Markets liczy na przesilenie i korekcyjny wzrost cen „czarnego złota". – Ostatnie spadki były zbyt głębokie. Ropa WTI dotarła do ważnego wsparcia w okolicach 40 dolarów za baryłkę, gdzie trend powinien się odwrócić – uważa.

Na giełdach w kratkę

Miesiąc temu niemal wszyscy analitycy zajęli długie pozycje na wskazanych przez siebie indeksach giełdowych. Tym razem opinie są mocno podzielone. Rynkowych niedźwiedzi jest czterech.

Dwaj, Kamil Maliszewski i Tomasz Regulski, prognozują spadki na Wall Street (short na indeksie S&P 500). – Indeks z dnia na dzień śrubuje maksima, a więc należy zadać sobie pytanie – czy jest to w pełni uzasadnione? Dostrzegamy szansę na wzrost wyceny prawdopodobieństwa podwyżek stóp procentowych pod koniec miesiąca, co powinno zmobilizować podaż. Szczególnie że nie jest już tanio, patrząc historycznie na wskaźniki wyceny – mówi Maliszewski. Wtóruje mu Regulski. Jego zdaniem wyceny na Wall Street należy traktować jako wysokie, co sugeruje nadejście korekty spadkowej.

Przeceny – tyle że na parkiecie moskiewskim – spodziewa się Krzysztof Wańczyk. – Niskie ceny ropy naftowej odbiją się na zyskowności rosyjskich spółek wydobywczych, co w konsekwencji może doprowadzić do spadku wycen na giełdzie – komentuje.

W opinii Michała Pietrzycy z zespołu DM BOŚ głównym kandydatem do sierpniowej przeceny jest rynek w Stambule. Przekonuje, że napięta sytuacja polityczna nad Bosforem skutecznie odstraszy zagraniczny kapitał.

Czterech analityków tworzy obóz byków. Należy do niego Daniel Kostecki, stawiający na rodzimy WIG20. Analityk HFT Brokers uważa, że indeks blue chips jest mocno niedowartościowany i w krótkim czasie powinien wzrosnąć do 2000 pkt. – WIG20 został w tyle za pozostałymi indeksami z grona rynków wschodzących, co tworzy przestrzeń do odbicia.

Marcin Sulewski jest pozytywnie nastawiony do giełdy niemieckiej. – DAX szybko odbudował się po brytyjskim referendum, a najnowsze odczyty indeksów nastrojów z Europy nie były takie złe, co daje nadzieje, że przyzwoita koniunktura będzie dalej wspierać ceny akcji notowanych we Frankfurcie – mówi. Pochlebne recenzje zbiera parkiet londyński. Według Bartosza Zawadzkiego brexitowe reperkusje nie przeszkodzą w zwyżce FTSE-100. Autorem ostatniej byczej prognozy jest Bartosz Sawicki, który szans do zarobku upatruje na giełdzie tokijskiej. – Indeks Nikkei 225 zbudował bazę ponad poziomem 15 000 pkt. Połączenie ekspansywnej polityki fiskalnej i monetarnej powinno zagwarantować dalsze odrabianie strat – przekonuje analityk TMS Brokers.

[email protected]

Portfele na kolejny miesiąc | ośmiu ekspertów i ich sierpniowe prognozy dla walut, surowców i indeksów giełdowych

Daniel Kostecki, HFT Brokers

NZD/JPY

W ostatnich dziesięciu latach w sierpniu tylko raz (w 2009 r.) jen nie zyskał względem dolara nowozelandzkiego. Średnia zmiana w tym okresie wyniosła 3,34 proc. W tym miesiącu przecenie może sprzyjać decyzja Banku Nowej Zelandii, który ma ciąć stopy procentowe.

Kakao

Niekorzystne warunki pogodowe na Wybrzeżu Kości Słoniowej w kluczowym okresie roku zagrażają wielkości zbiorów, co obniży podaż i może korzystnie wpłynąć na cenę. Dodatkowo sytuacja techniczna także może wspierać odbicie.

WIG20

WIG20 odstawał od rynków wschodzących, co tworzy przestrzeń do wzrostu w stronę 2000 pkt (domknięcie dywergencji z MSCI EM). Spółki z GPW są atrakcyjnie wyceniane, co może przyciągnąć kapitał zagraniczny po spadku ryzyka politycznego.

Marcin Sulewski, Bank Zachodni WBK

EUR/PLN

Złotemu ciążyć mogą oczekiwania na obniżki stóp NBP. Wakacje nie są dobrym czasem dla złotego – ostatni raz EUR/PLN spadł w sierpniu w 2010 r., a w ciągu ostatnich dziesięciu lat tylko dwa razy.

Miedź

Za wzrostem notowań przemawia korzystna sytuacja techniczna na wykresie. Słaby dolar po ostatnich danych z USA to czynnik fundamentalny działający na korzyść surowców.

DAX

Rynek szybko odbudował się po brytyjskim referendum, a najnowsze indeksy nastrojów z Europy nie były takie złe, co daje nadzieję, że przyzwoita koniunktura będzie dalej wspierać ceny akcji.

Bartosz Sawicki, TMS Brokers

EUR/SEK

Wyjście kursu ponad 9,50 stwarza dobrą taktyczną okazję do sprzedaży. Szwedzka korona wspierana jest przez solidne fundamenty, a Riksbank (bank centralny), któremu nie śpieszy się do luzowania (przy tych pułapach), nie będzie przeciwdziałać aprecjacji lokalnej waluty.

Pszenica CBOT

Pomimo bardzo wysokiego zaopatrzenia rynków w surowiec po spadku na pułapy najniższe od dekady oczekuję wygenerowania znacznej wzrostowej korekty.

Nikkei225

W notowaniach japoński Nikkei 225 zbudował bazę ponad poziomem 15 000 pkt. Połączenie ekspansywnej polityki fiskalnej i monetarnej pozwoli na odrabianie tegorocznych strat.

Bartosz Zawadzki, Admiral Markets

GBP/USD

Na czwartek zaplanowano posiedzenie Banku Anglii. Na pierwszym BoE nie zdecydował się na żaden ruch, tym razem jednak powinno dojść do obcięcia stopy procentowej o minimum 25 pb., co powinno spowodować kolejną wyprzedaż funta.

Ropa WTI

Ropa dotarła do ważnego wsparcia w okolicach 40 USD. Wydaje się, że spadki są zbyt silne. Inwestorzy obawiali się, że przyrost liczby wież wiertniczych w USA spowoduje duży wzrost podaży. Nie do końca, gdyż część wydobycia może być odkrywkowa.

FTSE-100

Dalsze luzowanie polityki pieniężnej na Wyspach Brytyjskich powinno wesprzeć rynek akcji. Główny londyński indeks ma szanse pójść w górę w najbliższym czasie. Dla rynków akcji im luźniejsza polityka, tym lepiej, w przeciwieństwie do walut.

Kamil Maliszewski, DM mBanku

AUD/USD

Prawdopodobnie Bank Australii (RBA) zdecyduje się na obniżki stóp procentowych, natomiast stabilizacja tempa wzrostu gospodarczego w Chinach w okolicach 6 proc. nie gwarantuje większego odbicia cen surowców. RBA raczej nie dopuści do umocnienia dolara australijskiego.

Złoto

W ostatnich miesiącach wiele sprzyjało notowaniom kruszcu, jednak fundamenty nie uzasadniają tak znaczącego odbicia. Tegoroczny wzrost należy do jednego z największych w historii w ujęciu procentowym, co może zwiastować korektę i powrót poniżej 1300 dolarów za uncję

S&P500

Indeks śrubuje maksima. Dostrzegamy szansę na wzrost wyceny prawdopodobieństwa podwyżek stóp procentowych pod koniec miesiąca, co powinno zmobilizować podaż. Szczególnie, że patrząc historycznie na wskaźniki wyceny, nie jest już tanio.

Tomasz Regulski, Raiffeisen Polbank

NOK/PLN

Z jednej strony na korzyść korony norweskiej przemawia solidny wzrost indeksu PMI dla norweskiego przemysłu, z drugiej – szansa na przynajmniej chwilowe wyhamowanie spadku cen ropy po silnej przecenie w lipcu.

Cukier

Lipcowe spadki sprowadziły cenę cukru pod istotne wsparcia, co otwiera drogę do dalszej zniżki, której sprzyjać powinny sygnały o lekkim zmniejszeniu się napięć po stronie podaży.

S&P500

Pozytywne zaskoczenia ze strony raportów za II kw. spółek z S&P500 nie wpłynęły istotnie na prognozy tegorocznych wyników, co oznacza, że wyceny wciąż należy traktować jako wysokie. To sugeruje korektę spadkową po ostatnich zwyżkach.

Marek Rogalski, DM BOŚ

CAD/JPY

Ciekawa konfiguracja, bazująca na słabości rynku surowców, ale i relacjach w polityce monetarnej – w Kanadzie i Japonii, przemawia za umocnieniem jena względem dolara kanadyjskiego.

Miedź

W lipcu miedź radziła sobie nieźle ze względu na oczekiwania stymulacji gospodarki Chin. Poprzednie lata pokazywały jednak, że takie działania rządu nie przyczyniały się do trwałego wzrostu cen. Sytuacja fundamentalna na rynku miedzi wciąż przemawia na korzyść sprzedających.

BIST-100

Sytuacja polityczna nad Bosforem nie będzie sprzyjać inwestowaniu na giełdzie w Stambule. W związku z tym dostrzegamy podwyższone ryzyko odpływu kapitału z Turcji, a w rezultacie ryzyko spadku indeksu BIST-100.

Krzysztof Wańczyk, ING Bank

USD/JPY

Bank Japonii wstrzymał się z dalszym luzowaniem polityki pieniężnej, co może rozczarować inwestorów, dlatego japoński jen może zyskać na wartości względem dolara.

Aluminium

Po długiej serii spadków odreagować mogą notowania aluminium, któremu sprzyjać powinny: rosnący popyt ze strony sektora motoryzacyjnego oraz słaby dolar.

RTS

Dalszy spadek cen ropy naftowej może zmniejszyć zyskowność rosyjskich spółek wydobywczych, co w konsekwencji powinno doprowadzić do spadku wycen akcji na moskiewskiej giełdzie.

Pytania do Kamila Maliszewskiego analityka Domu Maklerskiego mBanku

Nadchodzą lepsze czasy dla frankowiczów? Złoty zyskuje względem alpejskiej waluty, naruszył poziom 4 zł. Czy ten ruch może się pogłębić?

Nie spodziewamy się znaczącej fali osłabienia franka szwajcarskiego. Biorąc pod uwagę luzowanie polityki monetarnej przez inne banki centralne, musimy pamiętać, że Bank Szwajcarii pozostaje już praktycznie bez żadnych narzędzi, co nie daje nadziei na znaczące spadki CHF. Zakładamy raczej stabilność szwajcarskiej waluty, która zapewniana jest przez interwencje rynkowe Banku Szwajcarii z jednej strony oraz dodatnie saldo obrotów bieżących z drugiej, przy utrzymującej się ciągle nadwyżce handlowej. Poprawa sytuacji kredytobiorców frankowych może w krótkim terminie nadejść jedynie od parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Nie liczyłbym zaś w tej kwestii na globalny rynek finansowy, gdyż brak silnych argumentów zarówno za umocnieniem złotego, jak i osłabieniem franka.

Emocje związane z Brexitem raczej już opadły. Jakie perspektywy mają przed sobą funt i giełda w Londynie?

Perspektywy funta i londyńskiej giełdy wydają się obecnie ze sobą niezwiązane, gdyż osłabienie GBP będzie bardzo pozytywnie wpływać na wyniki wielu spółek notowanych na parkiecie w Londynie, które realizują przychody w walutach innych niż funt. Dodatkowo luzowanie polityki monetarnej przez Bank Anglii – a możemy zobaczyć je jeszcze w tym tygodniu – które będzie negatywnie wpływało na brytyjską walutę, powinno mieć pozytywny wpływ na wycenę spółek. Należy więc założyć, że obecnie mamy przed sobą dość spokojny okres, który najprawdopodobniej boleśnie zakończy skorzystanie przez Wielką Brytanię z art. 50 i faktyczne rozpoczęcie procedury opuszczenia Unii Europejskiej. To jednak, zgodnie z zapowiedziami premier Theresy May dopiero perspektywa 2017 r.

Jak kształtują się perspektywy cen złota? Czy 1300 dolarów za uncję to poziom, który zostanie w sierpniu obroniony?

W portfelu na ten miesiąc umieściłem pozycję krótką na rynku złota, uważając, że perspektywy tego kruszcu nie są teraz najlepsze. Wzrost o ponad 30 proc., co w ujęciu dolarowym przekłada się na ponad 300 USD, to wynik bardzo rzadko spotykany w ciągu ostatnich dekad. Trudno więc liczyć na to, by złoto mogło dalej zyskiwać – zwłaszcza w sytuacji, gdy nie widać żadnych sygnałów przyspieszania inflacji w globalnej gospodarce, a nastroje na rynkach akcyjnych pozostają bardzo dobre. Wiele wskazuje więc na to, że tegoroczny szczyt kursu mógł zostać już wyznaczony lub znajduje się bardzo blisko. Jeżeli natomiast Fed zdecyduje się na podwyżki stóp procentowych w tym roku, umacniając dolara, to kurs złota może rozpocząć korektę do okolic 1200 USD za uncję.

Co dalej z ropą? W ciągu dwóch miesięcy notowania odmiany typu WTI zjechały z 51–52 do około 40 dolarów za baryłkę...

Ceny ropy WTI od tegorocznego dołka zanotowały blisko 100-proc. wzrost, jednak trwałe pokonanie poziomu 50 USD za baryłkę się nie powiodło ze względu na fakt, że na rynku ciągle utrzymuje się nadpodaż, a najwięksi producenci nie są skorzy do obniżenia poziomów wydobycia. Wydaje się więc, że po bardziej nerwowym okresie spowodowanym przez pożary w Kanadzie oraz obawy o kondycję rynków wschodzących wchodzimy w etap powolnych zwyżek – do końca roku ceny ropy mogą pójść w górę o 15–20 proc. Nie należy jednak liczyć na powrót w okolice 100 dolarów za baryłkę w perspektywie kolejnych lat. MBL

 

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty