Kilka ostatnich tygodni na rynkach przynosi ocieplenie atmosfery i dotyczy to zarówno akcji, jak i obligacji. Z drugiej strony coraz częściej wspomina się o rosnącym ryzyku recesji gospodarczej, co byłoby niekorzystne dla akcji, ale premiowałoby obligacje. Na ile prawdopodobne jest dziś to ryzyko?
W związku z wysoką inflacją możemy spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych zarówno w Polsce, jak i na świecie. Mimo wysokiej dynamiki wzrostu cen jak na razie konsumenci w głównej gospodarce świata, czyli w Stanach Zjednoczonych, pozostają dość odporni. Pojawiły się co prawda niepokojące sygnały, np. spowolnienie amerykańskiego rynku nieruchomości, ale dane z gospodarki nadal wyglądają relatywnie dobrze. Z ostatnich odczytów wynika, że doszło do wzrostu zatrudnienia, a także wzrostu płac. Podobną sytuację obserwujemy w Polsce. Ostatnie odczyty mówią o około 5-proc. dynamice wzrostu płac w USA i około 14-proc. w Polsce. Póki co konsument radzi sobie ze wzrostem cen. Z drugiej strony nie należy zapominać o ryzyku powstania spirali cenowo-płacowej, jeśli oba powyższe zjawiska (inflacja i wzrosty płac) się rozpędzą. Byłby to niepokojący czynnik dla gospodarki i zmuszałby banki centralne do dynamicznych podwyżek stóp procentowych. Jak na razie z firm płyną sygnały głównie o tym, że wstrzymują rekrutacje, natomiast nie ma jeszcze mowy o ewentualnych redukcjach zatrudnienia. Suche dane nie powinny budzić obaw o amerykańską gospodarkę. Dynamiki płac stabilizują się i być może zobaczymy koniec szalonych wzrostów wydatków konsumpcyjnych.
Mimo częstych głosów o nadchodzącej recesji warto trzymać się jednak rynku akcji?
O ryzyku recesji słychać niemal z każdej strony, tymczasem zwykle bardzo trudno ją przewidzieć z tak dużym wyprzedzeniem. Może być więc tak, jak np. w drugiej połowie maja, że rynki przestaną „grać pod recesję". Amerykański S&P 500 dotknął granicy 20-proc. przeceny, czyli poziomu technicznej bessy, jednak szybko odreagował. Zauważmy, że w I kwartale amerykańskie spółki, których kapitalizacja sięga około 77 proc. całego rynku, podało wyniki lepsze od prognoz analityków mimo pogarszających się perspektyw gospodarczych. Pamiętajmy, to akcje są aktywem, które jest w stanie pokonać inflację. Z drugiej strony rentowności obligacji rzeczywiście są bardzo atrakcyjne w porównaniu z tym, jaki potencjał zysków daje w długim terminie rynek akcji.