W kontekście najwyższej od dekad inflacji zdumiewać mógł przede wszystkim wyskok sprzedaży detalicznej realnie o 19 proc. Ale już patrząc na dane oczyszczone z wpływu czynników sezonowych, w kwietniu w Polsce zmalała aktywność we wszystkich głównych sektorach gospodarki: przemyśle, budownictwie i handlu detalicznym.

To pierwszy taki przypadek od grudnia, gdy jednak gospodarkę paraliżowała kolejna fala epidemii. Wcześniej z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w kwietniu 2020 r. – i również w związku z pandemią.

Wygląda na to, że z początkiem II kwartału rozpoczęło się też spowolnienie w gospodarce. Jak będzie przebiegało? Na ile będzie odczuwalne dla gospodarstw domowych? Czy wystarczy, aby przeciąć spiralę płacowo-cenową?

To pytania, na które w środowym wydaniu „Prosto z Parkietu” odpowie Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao.