Chęć zysku, a postawa chrześcijańska – czy to ze sobą nie koliduje?
Czy z perspektywy wierzącej osoby ważne jest to w co inwestuje?
Czy rynek kapitałowy i giełda to siedliska zła? Czy w miejscu gdzie rządzi pieniądz, jest miejsce na etykę i postawę chrześcijańską?
Czy spekulacja to grzech?
Czy nadmierne bogactwo to przepis na „zbłądzenie"?