O windykacji myślałem od dawna

Krzysztof Borusowski z Warszawy przeprowadził się do Gdyni, bo wierzył, że biznes windykacyjny ma przyszłość

Publikacja: 31.07.2010 09:36

O windykacji myślałem od dawna

Foto: Archiwum

Nie można odmówić mu doświadczenia w finansach, a w szczególności w doradztwie bankowym. Finansów Krzysztof Borusowski uczył się na Harvard Business School i tam już w trakcie nauki zdecydował, że zabierze się do odzyskiwania wierzytelności.

[srodtytul]Edukacja i praktyka [/srodtytul]

Po studiach na Wydziale Nauk Społecznych (kierunek ekonomia) na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim opiekun jego roku Lesław Paga zaproponował mu pracę w Ministerstwie Finansów. Trafił do grupy zajmującej się prywatyzacją. – To było niesamowite doświadczenie. Mieliśmy autentyczne poczucie wpływu na otaczającą nas rzeczywistość – mówi Borusowski. – To było jak spełnienie marzeń, a jednocześnie czas intensywnej nauki – dodaje.

Wtedy zajmował się firmą Norblin w ramach prywatyzacji pilotażowej oraz prywatyzacją firm budowlanych. W Ministerstwie Finansów pracował tylko rok. – Chciałem się nadal uczyć. Dostałem się na studia do Harvardu i pojechałem na kilka lat do Stanów Zjednoczonych – opowiada główny inwestor w firmie BEST.

Tam w 1992 r. zaczął pracować jako konsultant w Bain & Company w Bostonie. Po dwóch latach wrócił do kraju i zatrudnił się w Schroder Polska, gdzie zajmował się sektorem bankowym. – Doradzaliśmy m.in. przy przygotowaniu Banku Gdańskiego do prywatyzacji – mówi. Potem Borusowski został partnerem w Kouri Capital Poland, firmy założonej przez osoby prywatne. Sam mówi o niej, że był to butik inwestycyjny. Zajmował się w nim m.in. transakcjami sprzedaży Polsko-Amerykańskiego Banku Hipotecznego, Banku Współpracy Regionalnej oraz Banku Secesyjnego. Ten pierwszy został kupiony przez amerykański GE, drugi przez Deutsche Bank, a trzeci przez DaimlerChrysler.

[srodtytul]Własny biznes[/srodtytul]

Już samodzielnie założył spółkę BBH Capital Partners, która nie prowadzi już działalności. To była firma dedykowana doradztwu bankowemu. Jednym z głównych jej projektów było doradztwo ówczesnemu właścicielowi firmy pośrednictwa finansowego Dominet Sylwestrowi Cackowi przy stworzeniu Dominet Banku. – Podczas współpracy z bankami detalicznymi zobaczyliśmy, jak ważną rolę będzie pełnić windykacja, właściwe zarządzanie wierzytelnościami – mówi prezes BEST. – Chciałem założyć spółkę, która będzie prowadzić taką działalność – dodaje.

Borusowski nie powołał do życia nowej spółki, kupił natomiast w 2001 r. od BRE Banku, istniejącego pośrednika finansowego, spółkę BEST. – To była firma bliska bankructwa – mówi osoba związana wówczas z BRE. – Najpierw kupiliśmy za 4 zł samą konstrukcję spółki, a potem już na warunkach rynkowych portfel kredytowy, który windykowaliśmy – wspomina Borusowski. – Wtedy BEST miał 21 mln zł długu i ponad 51 mln zł strat z lat poprzednich – dodaje.

Najbliższym współpracownikiem szefa BEST jest Marek Kucner, z którym Borusowski pracował już w Kouri Capital Poland i w BBH Capital Partners. Obaj zarządzają BEST. Dziś Borusowski ma 79,28 proc. głosów na WZA spółki, a Kucner 10,36 proc.

BEST miał centralę w Sopocie. Jej nowy właściciel nie miał wyjścia, musiał się wyprowadzić z rodziną z Warszawy i zamieszkać nad morzem. – Nie żałuję tej decyzji, bo w Trójmieście mieszka się bardzo dobrze. Nie ma takiego pośpiechu jak w Warszawie – twierdzi.

[srodtytul]Głęboka restrukturyzacja[/srodtytul]

Wraz ze zmianą właściciel zaczęła się szybka restrukturyzacja BEST, z 350 osób zatrudnionych zostało 30. Oddziały zostały zlikwidowane, a majątek, który posiadała spółka, sprzedany. Uzyskane pieniądze zredukowały zadłużenie. Po dwóch latach BEST kupił od BRE portfel kredytów do windykacji. Od tego momentu można było zacząć nazywać BEST firmą windykacyjną.

Kolejna ważna data to 2006 r., bo wtedy fundusz sekurytyzacyjny – BEST I NS FIZ we współpracy ze spółką z Sopotu kupuje od Kredyt Banku portfel kredytów o wartości nominalnej 1,5 mld zł. – BEST się wtedy „zatkał”. Nie wiedzieli chyba, na co się porywają – mówi prezes konkurencyjnej firmy. – Żeby zwiększyć nasze moce przerobowe, zbudowaliśmy centrum obsługi w Elblągu. Działa od 2008 r. i jest jednym z najnowocześniejszych w tej branży – tłumaczy Borusowski.

Prof. Leszek Pawłowicz, który zasiada w radzie nadzorczej BEST, mówi o Borusowskim, że w cywilizowany sposób ściąga trudne wierzytelności. O tym, że dla prezesa BEST ważne są standardy etyczne, mówi Mariusz Karpiński, były prezes GE Money Banku (także mieszka w Trójmieście). – To człowiek uczciwy, z pewnym dystansem do życia – podkreśla.

Prezes BEST ma podobne hobby jak Sławomir Lachowski, który przewodniczy radzie nadzorczej spółki. Lubi chodzić po górach. Był na Kilimandżaro, Mont Blanc, a także na Aconcagui. – Niestety nie weszliśmy na szczyt Aconcagui ze względu na opady śniegu – wspomina prezes BEST. Jego wielką pasją są narty, lubi także żeglować i biegać.

[ramka][b]Spółka z długim stażem na warszawskim parkiecie, ostatnio kurs spadał[/b]

BEST jest jedną z większych firm windykacyjnych w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 1997 roku. Wówczas BEST zajmował się pośrednictwem finansowym. Zmiana właściciela dziewięć lat temu spowodowała zmianę branży. Nowi właściciele Krzysztof Borusowski i Marek Kucner zajęli się windykacją. BEST kupuje portfele wierzytelności, a także świadczy usługi windykacyjne na zlecenie. Swoją ofertę kieruje głównie do banków, instytucji finansowych, firm telekomunikacyjnych. Ostatni rok firma zakończyła stratą, podobnie jak I kwartał tego roku. Ten rok, jak zapewnia współwłaściciel Krzysztof Borusowski, zakończy zyskiem. Kurs akcji spółki BEST jest w trendzie spadkowym od 2008 roku. Od 2003 roku przez pięć lat piął się w górę, a w 2007 roku cena akcji spółki rosła bardzo dynamicznie. [/ramka]

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy