Jako klasyczny instrument kreowania wartości przedsiębiorstwa programy opcji menedżerskich polegają z reguły na zaoferowaniu wybranej grupie pracowników prawa do zakupu akcji spółki po cenie, najczęściej, ale nie wyłącznie, preferencyjnej w chwili tworzenia programu. Opcje można wykonać po upływie określonego czasu oraz po spełnieniu przewidzianych warunków, które w dużym uproszczeniu można podzielić na dwie grupy.
[srodtytul]Kijek czy marchewka[/srodtytul]
Przede wszystkim są to warunki rynkowe wiążące się dla przykładu z osiągnięciem określonej ceny akcji, w przypadku spółek publicznych, bazujące na wycenie rynkowej akcji w porównaniu z indeksami innych spółek. Z drugiej zaś strony mamy do czynienia z warunkami nierynkowymi opierającymi się na planowanym zysku, przychodzie czy też pewnych wymaganiach indywidualnych odnoszących się do poszczególnych uprawnionych.
To, czy z prawa opcji menedżer skorzysta, zależy od niego samego, przy czym decyzję w przedmiotowym zakresie determinować będzie wartość, jaką reprezentują walory spółki w chwili, w której wykonanie opcji staje się możliwe. Zatem jeżeli określone przedsiębiorstwo będzie zarządzane w sposób dający prawdopodobieństwo wzrostu ceny akcji czy przychodów, zaspokojony zostanie zarówno interes beneficjenta, jak i akcjonariuszy. System kompensaty menedżerskiej nie jest jednak tak prosty, a zasady jego kreowania czy też następczego rozliczania programu wzbudzają w praktyce wiele wątpliwości.
[srodtytul]Czym nagradzać[/srodtytul]