WIG20 w środę wybił się na najwyższe poziomy od kilku tygodni, wysyłając tym samym sygnał kupna. Nad dzienną świecą wyrysował się niewielki cień, a do tego mieliśmy wzrost obrotów. Dzisiejsza sesja powinna zatem pokazać, na ile wiarygodny był to ruch. Jak na razie indeks dużych spółek cofa się o 0,2 proc., do 2895 pkt.
Inwestorów o ból głowy przyprawia dziś zwłaszcza jedna spółka – CCC, której notowania zniżkowały nawet o ponad 10 proc. Jeden z inwestorów zarzuca CCC nieprawidłowości i ogłosił grę na spadki notowań. Wyraźnie traci także LPP, które ma za sobą podobną historię. Poza tym pod kreską są przed południem także banki. Na czele dużych spółek znajdziemy Pepco Group, Budimex, Dino i CD Projekt.
W Europie przeważa kolor zielony. Szczególnie dobra atmosfera panuje w Paryżu, natomiast niemiecki DAX jest tylko nieznacznie powyżej środowego zamknięcia. Poznaliśmy dziś dane, które wskazują, że w okresie czerwiec–sierpień 2025 r. eksport strefy euro do krajów spoza strefy euro spadł o 5,8 proc., podczas gdy import spadł o 0,6 proc. Handel wewnątrz strefy euro wzrósł natomiast o 1,1 proc. W tym samym okresie eksport UE do krajów spoza UE zmniejszył się o 6,8 proc., podczas gdy import spadł o 1,2 proc. Handel wewnątrz UE wzrósł o 1,3 proc.
Euro z rana zyskiwało do dolara, ale kurs głównej pary walutowej powoli wraca do poziomu wczorajszego zamknięcia, czyli w okolice 1,165. Złoty z kolei nieco zyskuje do dolara, który kosztuje 3,64 zł. Euro utrzymuje się na 4,25 zł. Bitcoin po spadkach z ostatnich dni kosztuje 111,3 tys. dolarów, z kolei rekordy wciąż bije złoto. W czwartek cena kruszcu skoczyła nawet do 4243,19 dolarów za uncję.