Według raportu Art Price w 2012 r. pobito na rynku sztuki kilka rekordów. Pierwszy dotyczył wielkości obrotów na rynku aukcyjnym. 12,27 mld dolarów – taka była ich finalna wartość w ubiegłym roku i był to absolutny rekord wszech czasów. Poprzedni był ustanowiony zaledwie rok wcześniej, kiedy to obroty osiągnęły poziom 11,5 mld dolarów. Według danych Art Price w ciągu ostatnich 10 lat wzrosły one o 186 proc., a liczba sprzedanych prac o 58 proc. W zeszłym roku sprzedano ponad 315 tys. dzieł sztuki, czyli aż 100 tys. więcej niż pięć lat wcześniej. Takie dane najlepiej obrazują trwającą na rynku sztuki hossę, i to mimo zawirowań, jakie możemy zaobserwować na rynkach finansowych.
Kolejny rekord dotyczył sprzedaży najdroższej w historii pracy na rynku aukcyjnym. Oczywiście chodzi tu o głośnią aukcję, na której właściciela zmienił „Krzyk" Edvarda Muncha. W maju ubiegłego roku w nowojorskim oddziale Sotheby's zlicytowano go za niebagatelną kwotę 120 mln dolarów. Poprzedni rekord w tej kategorii należał do pracy Pabla Picassa „Akt, zielone liście i popiersie", który dom aukcyjny Christie's sprzedał w 2010 r. za 106 mln dolarów.
Następną rekordową transakcją była sprzedaż obrazu „Orange, red, yellow" Marka Rothko za 86,9 mln dolarów. Tym samym praca ta zyskała tytuł najdroższego dzieła sztuki powojennej sprzedanego na aukcji. Nie były to jednak jedyne spektakularne transakcje. Dla przykładu obraz „Sleeping Girl" Roya Lichtensteina został sprzedany za 44,8 mln dolarów, a w 2012 r. zlicytowano rekordową liczbę dzieł powyżej 10 milionów dolarów. Było ich aż 51.
Taka sytuacja przekłada się oczywiście na atrakcyjność inwestycyjną rynku sztuki. Według raportu „Rynek sztuki. Sztuka rynku" przygotowanego przez firmę Deloitte aż 71 proc. banków w Europie przygotowało swoją ofertę inwestycji w sztukę. Znaczna część doradców (59 proc.) uważa, że ważnym czynnikiem, dla którego oferują swoją pomoc przy inwestycjach w sztukę, jest możliwość dywersyfikacji portfela inwestycyjnego swoich klientów. Fakt ten nie powinien dziwić w świetle informacji z rynku aukcyjnego oraz stóp zwrotu, jakie mogą oferować dzieła sztuki. Średnia stopa zwrotu z sześcioletniej inwestycji w sztukę, liczona na podstawie Mei Moses All Art Index na przestrzeni ostatnich 60 lat, to 111 proc.
Wbrew panującym w Polsce stereotypom, taka forma lokaty kapitału nie jest zarezerwowana wyłącznie dla najbogatszych. Nie ma właściwie dolnej granicy inwestycji, a na globalnym rynku sztuki to klasa średnia odpowiada za większość obrotów na aukcjach. Warto również przypomnieć, że według danych Art Price aż 80 proc. transakcji na rynku dotyczy dzieła o wartości poniżej 5?tys. dolarów, czyli 16 tysięcy złotych.