Ludzie rynku: Polska pokona Szwajcarię

W sobotę o godz. 15 w 1/8 finału mistrzostw Europy Polska zmierzy się ze Szwajcarią (oficjalnie gospodarzem są Helweci, stąd wyniki w ramce obok podajemy w układzie Szwajcaria – Polska)

Zdaniem bukmacherów faworytem tego pojedynku są podopieczni trenera Adama Nawałki. Podobnego zdania są ludzie rynku kapitałowego.

Spośród osób ankietowanych przez „Parkiet" największym optymistą jest chyba Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich. – Liczę na żywy mecz zakończony naszym zwycięstwem 3:1. Lewandowski i Milik wreszcie rozwiną skrzydła i pokażą Szwajcarom ich miejsce w szeregu – zapowiada.

Sporej liczby bramek spodziewa się także Izabela Kozakiewicz, dyrektor w XTB. – Typuję zwycięstwo Polski 2:1. Szwajcaria to dobrze zorganizowany zespół z silną defensywą, ale nasi napastnicy to klasa światowa. Przede wszystkim musimy skoncentrować się na obronie, podobnie jak w meczu z Niemcami – przekonuje.

W obozie optymistów znajduje się również Marek Rybiec, prezes Skarbiec TFI. – Wygramy 2:0. Zespół jest dobrze zgrany, wyciągnie wnioski po meczu z Ukrainą. Zagramy bez kompleksów z dużym parciem na zwycięstwo – uważa.

Pewny swego jest również Mariusz Staniszewski, prezes Noble Funds TFI. – Sądzę, że zwyciężymy 2:1. Nie ma sensu rozwodzić się nad detalami, po prostu jesteśmy lepszą drużyną i tyle – mówi.

Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao, oraz Zbigniew Jakubowski, prezes Union Investment TFI, oceniają, że mecz będzie bardzo wyrównany, ale zakończy się po naszej myśli. Obaj stawiają na skromne jednobramkowe zwycięstwo Polaków. Wtóruje im Paweł Cymcyk, prezes Związku Maklerów i Doradców. – Wygramy 1:0. Polacy i Szwajcarzy nie rozpieszczają kibiców bramkostrzelnością. W tej sytuacji oczekuję, że obie drużyny postawią na obronę i wojnę nerwów. Rozstrzygająca bramka padnie dopiero pod koniec meczu – przekonuje Cymcyk.

Piłkarskich szachów spodziewa się również Marcin Stebakow, dyrektor departamentu analiz DM Banku BPS. – Szwajcaria może okazać się wymagającym przeciwnikiem przy grze z kontry, jednakże oczekuję utrzymania dobrej passy i postawy w obronie przez Polaków. Dlatego uwzględniając dotychczasową skuteczność w ataku, zakładam wynik 1:0 dla biało-czerwonych – komentuje.

Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych, oraz Marek Mikuć, prezes Open TFI, sądzą, że zwycięzcę wyłonią dopiero rzuty karne. – W regulaminowym czasie gry padnie wynik 1:1. Dogrywka nie przyniesie rozstrzygnięcia i wygramy po serii „jedenastek". Autorem decydującej bramki będzie Robert Lewandowski – prorokuje Mikuć. – Obie drużyny będą się bały otwartej gry, więc zarówno w czasie podstawowym, jak i w dogrywce, będzie bezbramkowy remis. Wygramy w karnych, bo mamy lepszych bramkarzy – dodaje Kachniewski.

Spośród osób ankietowanych przez „Parkiet" tylko Wojciech Juroszek, prezes Agio Funds TFI, uważa, że to Helweci awansują do ćwierćfinału. – Męcz będzie bardzo wyrównany, ale przegramy 0:1 – zaznacza.