Ronaldo jak Platini

To nie jest turniej Cristiano Ronaldo. Ale przyznać trzeba, że w najważniejszych momentach gwiazdor Realu potrafi wziąć odpowiedzialność na swoje barki i wznieść się na wyżyny. Dosłownie.

Publikacja: 08.07.2016 06:00

Tomasz Wacławek

Tomasz Wacławek

Foto: Archiwum

Kiedy w półfinale wzbił się w powietrze, strzelając głową gola Walii, wyglądał przy obrońcach rywali jak siatkarz zbierający się do decydującego ataku. Trzy minuty później asystował przy drugiej bramce. Bez niego Portugalia nie wyszłaby z grupy, bez niego nie odniosłaby pierwszego zwycięstwa w regulaminowym czasie, bez niego wreszcie nie awansowałaby do wielkiego finału. – Lepiej zacząć słabo i skończyć dobrze niż odwrotnie – odpowiada na krytykę.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
"Agent washing” to rosnący problem. Wielkie rozczarowanie systemami AI
Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"