Kolekcjoner rozsławił Polskę w Japonii

Cenne obrazy oferowane są na aukcjach nawet w wakacje.

Publikacja: 09.07.2016 15:16

Obraz Jerzego Nowosielskiego ma względnie niską cenę 130 tys.

Obraz Jerzego Nowosielskiego ma względnie niską cenę 130 tys.

Foto: Archiwum

Za 500 zł kupiono na ostatniej aukcji Desy Unicum budzik z lat 70. z Bolkiem i Lolkiem – bohaterami kultowej dobranocki. Cena wywoławcza wynosiła 100 zł, a estymacja, czyli wycena szacunkowa 200–300 zł. Budzik kupiono za cenę wyższą od prognozowanej. To kolejny dowód na to, żeby nie wyrzucać przysłowiowych rupieci, ponieważ dziś mają swoją cenę. Wejdźcie na stronę firmy (www.desa.pl), aby zobaczyć na czym dziś można zarobić. Będzie coraz mniej tej klasy przedmiotów, będą drożały na aukcjach, natomiast dziś poniewierają się w wielu domach jak śmieci. 400 zł zapłacono za późne kartki na mięso, bo z 1989 roku (cena wyw. 100 zł). Sprzedano bony dolarowe Banku Pekao. Już wiemy, że „lizak", jakim milicjant zatrzymywał kierowców, kosztuje co najmniej 300 zł. 1,5 tys. zł zapłacono za dwa krzesełka z lat 60. projektu Marii Chomętowskiej. W ilu domach eksploatowane są aż do zniszczenia i wyrzucane na śmietniki nowoczesne meble z lat 60. XX wieku?

Prowokacyjnie niskie ceny

Aukcyjny handel zamiera w czasie wakacji. Ale Rempex (www.rempex.com.pl) zgromadził na aukcję 13 lipca muzealną kolekcję w prowokacyjnie niskich cenach. To dobra szansa dla debiutantów, żeby z bliska obejrzeć najwyższej klasy towar i poobserwować pierwszy raz w życiu jak wygląda aukcja.

Często debiutanci pytają mnie ze strachem w oczach: jak ubrać się na aukcję? Czy trzeba włożyć garnitur i wiązaną muszkę? Nie trzeba! Niektórzy stali klienci ubrani są biednie jak prowincjonalni nauczyciele podstawówki – może ukrywają się przed urzędem skarbowym?

Warto zwrócić w Rempeksie uwagę na wyjątkowo rzadki obraz z 1954 roku cenionej malarki Marii Jaremy (1908–1958), wykonany w technice monotypii. Przed oględzinami debiutant zaopatruje się w antykwariacie książkowym w „Słownik terminów plastycznych". W słowniku jasno zdefiniowano, czym jest monotypia. Względnie nisko na 130 tys. zł wyceniono świetny obraz Jerzego Nowosielskiego.

Od 80 tys. zł rozpocznie się licytacja obrazu Olgi Boznańskiej, który ma wielką legendę, niezwykłą kolekcjonerską wartość. To „Widok z okna krakowskiej pracowni". Pracownia malarki to było miejsce magiczne, została opisana we wspomnieniach wielu gości Boznańskiej. Pejzaże miejskie Boznańskiej są niedoceniane, niedoszacowane! Cenimy tylko kwiatki i portrety.

Ten obraz, jak napisano w katalogu, ma intrygującą proweniencję. Z podpisu na odwrocie wynika, że obraz był własnością Zygmunta Mycielskiego. Niestety, w katalogu nie wyjaśniono wprost, czy chodzi o słynnego arystokratę kompozytora, czy jest to tylko zbieżność nazwisk? To typowa ekspercka niedoróbka...

Największym kolekcjonerem Boznańskiej oraz innych malarzy z pierwszych lat XX wieku był szlachcic Feliks Jasieński (1861–1929). W Muzeum Narodowym w Krakowie zachwycają nas najświetniejsze obrazy np. Wyspiańskiego, Wyczółkowskiego, Boznańskiej pochodzące z jego zbioru.

Dla Jasieńskiego było to malarstwo supernowoczesne. Wystawiał swą kolekcję, z pasją propagował tych malarzy. W 1920 roku ofiarował Muzeum Narodowemu w Krakowie ok. 15 tysięcy dzieł, przede wszystkim słynną kolekcję japoników. Przez to schematycznie spostrzegany jest tylko jako kolekcjoner japońskiej sztuki.

Faktem jest, że stworzył jedną z najcenniejszych w świecie kolekcji sztuki japońskiej. Dzięki temu jest jedynym polskim kolekcjonerem światowej klasy, znanym w świecie. Przypominam to, ponieważ w ostatnich dnia dla uczczenia Jasieńskiego powołano nagrodę honorową jego imienia, bowiem 8 lipca przypadła 155. rocznica urodzin kolekcjonera.

Doroczna nagroda honorowa „Kolekcjonerstwo – nauka i upowszechnianie" im. Feliksa Jasieńskiego ustanowiona została przez Muzeum Narodowe w Krakowie, Dom Spotkań z Historią w Warszawie oraz Archiwum Polskiej Akademii Nauk we współpracy z kolekcjonerami. Nagroda propagować ma ideę prywatnego kolekcjonerstwa. Przyznawana będzie w trzech kategoriach: dla naukowca, dla dziennikarza oraz dla instytucji za upowszechnianie dorobku prywatnych kolekcjonerów.

Kapitule nagrody przewodniczy prof. Wojciech Kowalski, funkcję zaś jej honorowego przewodniczącego przyjął prof. Krzysztof Pomian, jeden z pierwszych w świecie historyków kolekcjonerstwa, dyrektor Muzeum Europy w Brukseli.

W składzie kapituły nagrody jest też adwokat Leszek Koziorowski, wybitny kolekcjoner historycznych papierów wartościowych. Koziorowski od lat redaguje „Rocznik historycznych papierów wartościowych", wydawany przez Stowarzyszenie Kolekcjonerów Historycznych Papierów Wartościowych (www.historycznepapiery.pl). Leszek Koziorowski organizuje wystawy w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych.

Sekretarzem Kapituły jest dr Agnieszka Kluczewska-Wójcik, autorka monografii o Jasieńskim. Do 2020 roku ma się ukazać co najmniej dziewięć wielkich tomów o dorobku kolekcjonera. Powinniśmy wydać je także po angielsku, żeby utrwalić w świecie wiedzę o Jasieńskim. Pod koniec lata ukaże się tom ze sztandarowymi dziełami m.in. Wyczółkowskiego, Wyspiańskiego i Boznańskiej, pochodzącymi z kolekcji.

Jak kupić nieśmiertelność?

Japończycy wydali pomnikowe dzieło o najcenniejszych japonikach w światowych zbiorach. X tom sławi Feliksa Jasieńskiego i Polskę! Teraz nagroda im. Jasieńskiego popularyzować będzie kolekcjonerstwo, lokowanie nadwyżek finansowych w rzadkich i cennych dziełach sztuki.

Każdy nadal może stworzyć muzealnej wartości kolekcję w różnych przedziałach cenowych. Mogą to być ciekawe przedmioty użytkowe z lat 70. jak np. budzik z Bolkiem i Lolkiem. Może to być kolekcja najcenniejszych obrazów jak np. kompozycja Marii Jaremy, której licytacja rozpocznie się w Rempeksie od 290 tys. zł.

Stworzysz drogi czytelniku kolekcję i ofiarujesz narodowi. Dzięki temu przejdziesz do historii, zyskasz nieśmiertelność. Kto by dziś pamiętał szlachcica Jasieńskiego, gdyby nie zbudował sobie pomnika w postaci kolekcji?

Pisałem w „Parkiecie" o wystawie kilkuset grafik geniuszy sztuki np. Paula Gauguina, Henri de Toulouse-Lautreca, Renoira, Moneta, Pisarra, Muncha, Alfonsa Muchy. Jasieński zebrał je i ofiarował narodowi. W Kamiency Szołayskich w Krakowie (www.mnk.pl) trwa wystawa „Od Japonii do Europy", prezentuje m.in. malarstwo, rzeźbę, tkaniny, meble, militaria ofiarowane przez kolekcjonera.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie