Jaka końcówka roku na GPW? Do wzięcia co najmniej kilka procent

Koniec roku na naszej giełdzie będzie udany – taki optymistyczny wniosek wyłania się z sondy „Parkietu" przeprowadzonej wśród 20 analityków i zarządzających.

Publikacja: 07.09.2016 10:59

Jaka końcówka roku na GPW? Do wzięcia co najmniej kilka procent

Foto: Bloomberg

20 analityków i zarządzających wzięło udział w badaniu, w którym zapytaliśmy o poziomy głównych indeksów na koniec roku. Na rynku dominują optymiści, aż 17 ekspertów spodziewa się, że notowania WIG, WIG20, mWIG40 oraz sWIG80 ruszą w górę.

Duże spółki...

Spory potencjał drzemie w przecenionym WIG20. Średnia zebranych prognoz przewiduje, że pod koniec grudnia indeks sięgnie 1889 pkt (+7 proc.). Ale aż ośmiu ekspertów spodziewa się wzrostu notowań do okrągłych 2000 pkt, co implikowałoby odbicie rzędu 13–14 proc. Na taki scenariusz stawia m.in. Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego BM Banku BGŻ BNP Paribas.

– Najgorsze chyba za nami. Główne ryzyka, które w ostatnich miesiącach ciążyły blue chips, albo są w cenach, albo zostały odsunięte w czasie (np. kwestia kredytów frankowych). Od wielu miesięcy WIG20 mocno odstaje zarówno od koszyka rynków wschodzących, jak i dojrzałych. Na dłuższą metę taka słabość jest nieuzasadniona i utracony dystans powinien zostać nadrobiony lub skrócony. Mój scenariusz na końcówkę roku to trend horyzontalny 1700–2000 pkt, zakończony grudniowym finiszem przy górnym zakresie wahań – komentuje ekspert.

Podobną prognozę dla WIG20 kreśli Tomasz Hońdo, starszy analityk Quercus TFI. – WIG20 ma rekordowe zaległości względem indeksu rynków wschodzących i z czasem powinien je nadrobić. Jednocześnie jest najsłabszym indeksem GPW. Nawet jeśli do końca roku powróci do pułapu 2000 pkt, co może się wydawać scenariuszem dość optymistycznym, to i tak będzie miał duży dystans do szczytu z wiosny 2015 r. – wyjaśnia.

Zdecydowanie największym optymistą jest Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku. Jego zdaniem pod koniec roku na WIG20 padnie granica 2050 pkt. – Wciąż mocne zachowanie drugiej i trzeciej linii zarówno GPW (mWIG40, sWIG80,) jak i Deutsche Boerse (sDAX, mDAX) skłania do zadumy – warszawskie blue chips powinny kierować się ścieżką obraną przez średnie i małe spółki. Wsparciem powinno być zachowanie koszyka rynków wschodzących. Na wykresie MSCI Emerging Markets obowiązuje popytowa średnioterminowa struktura o zasięgu celującym w maksima z 2014 r., co powinno wspomóc doważanie polskich akcji przez zagranicę. Jedynie zachowanie się złotego – odwrotnie skorelowanego z giełdą – napawa pesymizmem, jednakże pod koniec sierpnia kurs EUR/PLN dotarł do strefy oporowej, dając szansę na zmianę trendu. Do gry zaczynają wracać banki, a na rynkach surowców trwa wyczekiwanie na kolejny wzrostowy impuls, co powinno przełożyć się na wzrost wartości całego WIG20 – uzasadnia Neidek.

...średniaki...

Na rynku dominuje pogląd, że – pomimo spektakularnych zwyżek – nadal warto stawiać na średnie spółki. Uśredniona prognoza dla mWIG40 to 4050 pkt (+3–4 proc.).

Zespół analityków HFT Brokers przekonuje, że w grę wchodzi nawet pułap 4500 pkt (+14–15 proc.). Szef biura Daniel Kostecki wskazuje, że wśród spółek średnich można znaleźć atrakcyjnie wyceniane firmy, które korzystają na solidnych fundamentach gospodarczych, a dodatkowo są mniej zależne od politycznych kaprysów. – Od momentu poprawy sytuacji na GPW w lipcu to właśnie indeks mWIG40 charakteryzował się największym wzrostem. Przy założeniu ogólnej poprawy na GPW wydaje się, że powyższa tendencja może być kontynuowana, a dodatkowo warto zwrócić uwagę na możliwość inwestycji pod dywidendę właśnie w spółki z mWIG40, które charakteryzują się największą rentownością spośród trzech głównych indeksów – mówi ekspert.

...i maluchy

Dobre noty zbierają również małe spółki. Średnia z 20 zebranych prognoz przewiduje wzrost notowań sWIG80 o blisko 4 proc., do 14637 pkt.

Adam Łukojć, zarządzający funduszami Skarbiec TFI, idzie o krok dalej, przekonując, że wskaźnik osiągnie pułap 16000 pkt (+13–14 proc.). Ekspert wymienia cztery argumenty, które przemawiają za takim scenariuszem. – Po pierwsze, wyniki finansowe publikowane przez spółki z tego segmentu są dobre. Ostatni sezon publikacji raportów półrocznych to potwierdza. Po drugie, wydaje się, że ryzyko podaży związanej z reformą systemu emerytalnego jest dziś znacznie niższe niż kilka miesięcy temu. Po trzecie, segment małych i średnich spółek ma za sobą falę zwyżek – a to może zachęcić inwestorów do wpłacania pieniędzy do funduszy inwestycyjnych, co z kolei może napędzić dalsze zwyżki. I po czwarte, sytuacja gospodarcza w Polsce i w Europie Zachodniej jest dobra, co powinno sprzyjać dalszej poprawie wyników – wyjaśnia Łukojć.

Pesymiści stanowią mniejszość

Na wstępie wspomnieliśmy, że 17 z 20 analityków spodziewa się udanej końcówki roku na GPW. Największym z trójki pesymistów jest Marcin Kiepas, główny analityk Easy Markets, który oczekuje mocnych spadków wszystkich warszawskich indeksów. Jego zdaniem pod wpływem przeceny dużych, średnich oraz małych spółek szeroki WIG „zjedzie" do 44 000 pkt (-7 proc.).

– Argumentów nie brakuje. Pogorszenie nastawienia do rynków wschodzących i surowców w następstwie oczekiwanego (wprawdzie powolnego, ale jednak) zaostrzenia polityki monetarnej w USA, oczekiwana korekta na największych światowych giełdach, spadek zaufania do skuteczności polityki prowadzonej przez Europejski Bank Centralny, pogorszenie perspektyw gospodarczych dla Polski i obawy o budżet, a być może również nawrót obaw o kondycję chińskiej gospodarki. To wszystko powinno sprawić, że końcówka roku upłynie pod znakiem spadków. W gronie spadkowiczów nieco lepiej powinny się zachowywać mniejsze spółki, przez co spadek indeksu sWIG80 będzie mniejszy od pozostałych – przekonuje Kiepas.

[email protected]

Opinia

Jarosław Niedzielewski, dyrektor departamentu inwestycji, Investors TFI

Prognozując zachowanie polskiej giełdy, trudno abstrahować od układu odniesienia, jakim jest pokaz siły trendu wzrostowego w USA, czyli wyjście na nowe szczyty indeksów z Wall Street. Wnosząc po szerokości tego ruchu, po gospodarce wychodzącej powoli z przemysłowego spowolnienia i po lepszych perspektywach dla wyników amerykańskich spółek, to wybicie nie jest ani fałszywe, ani przypadkowe. Zakładając nawet jakąś korektę wakacyjnych zwyżek, główne indeksy na Wall Street powinny znaleźć się powyżej obecnych poziomów w końcówce roku.

Również w Polsce siła zwyżek w segmencie mniejszych i średnich spółek, z jakimi mieliśmy do czynienia od początku lipca, nie wydaje się przypadkowa. Pomimo słabości budownictwa, inwestycji i w pewnej mierze przemysłu, co może mieć przejściowy charakter, siła konsumpcji trzyma naszą gospodarkę na przyzwoitym poziomie. Ryzyko potencjalnej podaży mniejszych spółek przez likwidowane OFE zostało oddalone. Sektor bankowy, w tym też średnie banki, został uratowany przed „frankową" zagładą. Natomiast widoczny od kilku miesięcy proces powrotu inwestorów na rynki wschodzące może wspomóc popyt również na niektóre spółki z mWIG40. Chodzi w tym przypadku głównie o środki z funduszy typu ETF, które muszą realokować nowy kapitał zgodnie z benchmarkiem.

Generalnie sytuacja rynkowa przypomina mi nieco rok 2013, gdzie krajowi inwestorzy też zostali zupełnie zaskoczeni nagłą hossą krajowych „misiów", a przede wszystkim jej skalą. Dlatego uznaję, że wakacyjne zwyżki w tym segmencie rynku są być może główną, ale jednak tylko częścią dłuższej fali zwyżek, która powinna przynieść wyraźne pobicie poziomu z maja ubiegłego roku mWIG40 i atak na szczyt z listopada 2013 r. w przypadku indeksu sWIG80.

Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza