Jesteśmy już bliżej końca zwyżek

WYWIAD | Borno Janekovic - z prezesem zarządu Templeton Asset Management Poland TFI rozmawia Andrzej Pałasz

Publikacja: 07.03.2018 04:24

W jakim momencie, jeśli chodzi o rynki akcji, jesteśmy?

Od rozpoczęcia obecnej hossy w Stanach Zjednoczonych minęło już około dziewięciu lat. Jak dotąd takie okresy trwały zwykle od siedmiu do ośmiu lat, zatem te liczby podpowiadają, że jesteśmy raczej bliżej końca zwyżek. Z drugiej strony wyceny przedsiębiorstw w Stanach Zjednoczonych są wciąż na rozsądnych poziomach, co więcej, poprawiają one wyniki finansowe. Trzeba jednak mieć się na baczności. To, co obserwowaliśmy na przełomie stycznia i lutego, czyli wzrost zmienności, będzie się zdarzać znacznie częściej. Im dłużej rynek nieprzerwanie rośnie, tym większe jest ryzyko, że mało istotne zdarzenia wywołają przesadną reakcję inwestorów.

Franklin Templeton jest firmą inwestującą w małe firmy, szczególnie technologiczne. Wyszukujemy je, poznajemy i analizujemy. Bardzo mocno skupiamy się na konkretnych firmach, a na rynku ogółem nieco mniej. Jako że ostatnie lata to wzrost całego rynku akcji, to w tym czasie zyskiwały właściwie wszystkie spółki. Jeśli jednak sytuacja się odwróci i wzrośnie zmienność, to właśnie w tej selekcji jest klucz do sukcesu. Koniec końców chodzi o to, by mieć w portfelu po prostu dobre spółki.

I to powinno wystarczyć?

Piękno rynku polega na tym, że zarabiasz , gdy inwestujesz długoterminowo. Inwestowanie na krótszy okres jest trudniejsze. Zazwyczaj jest tak, że po korekcie rynek robi mocny ruch w górę, a następnie rośnie dalej, tylko już znacznie wolniej. Gdy nie ma ciebie na rynku, to omijasz te duże skoki. Wszyscy eksperci mają problem z przewidzeniem, co się stanie na rynku, moim zdaniem warto być na nim cały czas. Musimy starać się zmieniać mentalność ludzi w tym zakresie.

W zeszłym roku najmocniejsze okazały się rynki wschodzące. Na jaką grupę warto postawić w tym roku?

Nie próbowałbym ograniczać się poprzez wybranie jednego rynku. Czasem lepiej radzą sobie Stany Zjednoczone, innym razem Chiny czy Europa. Warto mieć zdywersyfikowany portfel o wszystkie rynki i w ten sposób inwestować.

Jak powiedziałem wcześniej, naszym zdaniem jesteśmy jednak bliżej końca zwyżek. Wielu zdaje sobie sprawę z tego, że ubiegły rok był niespotykanie dobry dla rynków akcji.

Jakie są główne osiągnięcia dwóch lat działalności polskiego TFI Franklina?

Franklin Templeton powstało przed blisko 70 laty jako rodzinny biznes. Jesteśmy globalnym graczem o dopracowanych strategiach rozwoju, dopasowanych do lokalnych potrzeb. Dziś utrzymujemy pozycję największego dystrybutora funduszy luksemburskich w Polsce, które zostały wprowadzone do dystrybucji w Polsce 12 lat temu. Kiedy dwa lata temu zaczynaliśmy działalność TFI w Polsce, nie byliśmy zbyt popularni w tym segmencie, ale to się zmienia. Przez te dwa lata budowaliśmy podstawy, a teraz będziemy się skupiać na rozwoju sprzedaży.

Jak wygląda dziś polski rynek funduszy inwestycyjnych z waszej perspektywy?

W Polsce jest około 2 milionów kont inwestycyjnych i to jest relatywnie nisko w porównaniu z rozwiniętymi rynkami. Coraz więcej Polaków jednak myśli o inwestowaniu i ma na to środki, zatem rynek ma jeszcze duży potencjał. Polacy mają dużo pieniędzy na depozytach. Warto więc pomyśleć o edukacji, by zachęcać do inwestowania. Pewną szansę edukacyjną widzę np. w pracowniczych planach kapitałowych.

Czy Franklin Templeton będzie zainteresowany PPK?

Obserwujemy to, co się dzieje wokół projektu ustawy, na konkretne deklaracje jest jeszcze za wcześnie.

A jak pan ocenia wyniki obecnych trzech polskich funduszy? Są plany stworzenia kolejnych?

W porównaniu z innymi towarzystwami nasza baza klientów jest jeszcze skromna. W związku z tym nasz produkt musi być bardziej konkurencyjny. Siłą naszych funduszy inwestycyjnych są globalne idee przedsiębiorstwa dostosowane do lokalnych warunków. Nasi zarządzający mają dostęp do wiedzy, do której nie mają dostępu lokalne TFI. W zeszłym roku, gdy polskie spółki radziły sobie bardzo dobrze w porównaniu z regionem, wypadliśmy słabiej na tle konkurencji. Naszą zaletą jest jednak to, że fundusze są bardziej zróżnicowane, co powinno przynieść wyższe wyniki w dłuższym okresie. Gdy sytuacja się odwróci, widzimy szansę na poprawę wyników.

Jak rozwija się sprzedaż funduszy luksemburskich?

Jesteśmy liderem w tym sektorze w Polsce i widzimy duże zainteresowanie nowymi pomysłami. Mamy m.in. fundusz, który płaci 2 proc. dywidendy co kwartał. Takie rozwiązanie zyskało ogromną popularność m.in. we Włoszech. Fundusze dywidendowe rozwijają się bardzo dobrze i myślę, że w ciągu dwóch lat większość TFI wprowadzi tego typu produkt.

Jak w związku z nowymi regulacjami może się zmienić dystrybucja funduszy Templetona?

Dziś obserwujemy wiele zmian w związku ze sprzedażą funduszy, z czego nowe przepisy to tylko jedna kwestia. Kolejne to dynamicznie rozwijająca się technologia – niewykluczone, że za kilka lat fundusze będziemy nabywać w zupełnie inny sposób, np. za pomocą Facebooka. Trzecia sprawa to fundusze pasywne (ETF), gdzie opłata jest znacznie niższa niż w przypadku tradycyjnych funduszy. Są one bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych, Polska jest pod tym względem nieco w tyle. MiFID II w kilku państwach całkowicie odmieniło przestarzały już model dystrybucji jednostek funduszy. Zobaczymy jeszcze, jak te przepisy zostaną zaimplementowane w Polsce, jednak można się spodziewać, że mniejsze TFI będą się zmagać z mniejszą sprzedażą. Oczywiście nowe regulacje to także wzrost kosztów działalności.

Rzeczywiście jest szansa, że Polacy zaczną myśleć o długoterminowym oszczędzaniu za sprawą PPK?

Myślę, że tak. Około 30 lat temu, kiedy wchodziliśmy np. do Niemiec, obserwowaliśmy niewielką skalę zainteresowania rozwiązaniami inwestycyjnymi. To jest bardzo długi proces, ludzie muszą do tego dojrzeć.

CV

Borno Janekovic w Templeton odpowiedzialny jest za rozwój działalności spółki, zarządzanie relacjami z klientami oraz za nadzór zgodności działalności z prawem. Wcześniej kierował procesem dystrybucji grupy Franklin Templeton w Europie Środkowej i Wschodniej od strony sprzedaży detalicznej oraz relacji instytucjonalnych. Do Franklin Templeton dołączył we Frankfurcie w 1999 r. Od 2004 r. jest związany z centrum Franklin Templeton dla Europy Środkowo-Wschodniej, Bliskiego Wschodu i Afryki.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie