Niedawno został pan szefem Santander BM. Biuro czeka rewolucja czy raczej ewolucja?
Zdecydowanie ewolucja, powiedziałbym nawet, że e-wolucja. Nasza strategia już od pewnego czasu skupia się na maksymalizowaniu dostępności rozwiązań zdalnych, dopasowanych do zmieniającego się otoczenia, w jakim funkcjonują nasi klienci. Dlatego nadal będziemy pracować nad tym, aby móc ich jak najlepiej obsłużyć. Często brak aktywności na rynku wynika z braku czasu oraz – idącego w ślad za nim – braku wystarczającej wiedzy do podejmowania świadomych i trafnych decyzji inwestycyjnych. Dlatego chociażby w kwietniu zorganizowaliśmy webinarium dla naszych klientów pod hasłem „Rynek akcji w obliczu pandemii Covid–19". W planie mamy już też kolejne działania edukacyjne.
Santander BM to zarówno biznes detaliczny, jak i instytucjonalny. W którym z nich widzi pan większy potencjał?
Będziemy w dalszym ciągu rozwijać zarówno biznes detaliczny, jak i instytucjonalny, ponieważ w obu obszarach widzimy potencjał. W segmencie inwestorów indywidualnych kluczowym zadaniem będzie wprowadzanie rozwiązań dla coraz młodszych klientów. Na rynku widać, że rozpoczęła się zmiana pokoleniowa. Niemal 30 proc. transakcji naszych klientów jest już realizowana przez aplikację Inwestor mobile. I trend ten jest nadal rosnący. Osoby korzystające ze zdalnego procesu otwarcia rachunku w banku stanowią około 65 proc. wszystkich nowych klientów z tego roku. Ponad połowa z nich inwestuje natychmiast po otwarciu rachunku, a 73 proc. to klienci młodzi, urodzeni po 1980 r. W obszarze instytucjonalnym widzimy natomiast, jak duże znaczenie ma digitalizacja i automatyzacja procesów. Jednak maszyny nie zastąpią kontaktu z drugim człowiekiem. Osobiste relacje umożliwiają większą elastyczność w dostosowaniu oferty do konkretnego partnera i indywidualną obsługę. Dlatego jestem przekonany, że na tym polu także jest miejsce dla lokalnych biur maklerskich, takich jak nasze, a nie wyłącznie zagranicznych brokerów.
Klienci indywidualni znowu ruszyli tłumnie na giełdę. Wy także przeżyliście szturm inwestorów?