Prezes MCI: Wyjścia z inwestycji i nowe zakupy

- W przygotowaniu mamy kolejnych pięć - siedem exitów, zaplanowanych do realizacji w ciągu 6 - 12 miesięcy - zapowiada Tomasz Czechowicz, prezes i główny akcjonariuszy MCI.

Publikacja: 01.10.2020 05:18

Prezes MCI: Wyjścia z inwestycji i nowe zakupy

Foto: Archiwum, Robert Gardziński

Kiedy rozmawialiśmy kilka miesięcy temu na rynku była chyba większa niepewność?

Tak, zdecydowanie. Wybuch pandemii to dla wszystkich była nowa sytuacja i tak naprawdę nikt nie był w stanie przewidzieć, jak to wszystko się potoczy. Teraz mamy już znacznie więcej informacji i potwierdza się na przykład hipoteza, że Covid-19 przyspiesza cyfryzację. Zważywszy na to jakie aktywa dominują w naszym portfelu, dla naszej grupy to dobra informacja. Bardzo dużego przyspieszenia dostał e-commerce.

Generalnie widzę teraz trzy bardzo przyszłościowe sektory: cyfrową edukację, cyfrową pracę i cyfrową medycynę.

Na jakim etapie są dezinwestycje w waszej grupie?

W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku fundusze zrealizowały sześć istotnych transakcji (Frisco, Netrisk, Geewa, Indeks, Tatilbudur, Prowly), które przyniosły nam ponad 615 mln zł wpływów.

Kolejne wyjścia z inwestycji są na horyzoncie?

Tak, liczymy że ta liczba jeszcze nam urośnie do końca 2020 r. W przygotowaniu mamy kolejnych 5–7 exitów, zaplanowanych do realizacji w ciągu najbliższych 6–12 miesięcy. Generalnie nasze plany na lata 2020–2024 zakładają wyjścia z inwestycji na rocznym poziomie w okolicach 600–750 mln zł.

A co z fundraisingiem? Obecna sytuacja nie sprzyja chyba zbieraniu funduszy?

Jeszcze kilka miesięcy temu myśleliśmy, że będzie gorzej. Zakładaliśmy nawet, że może dojść do takiego załamania jak po kryzysie finansowym w latach 2008/2009. Tymczasem widzimy, że sytuacja już się poprawia, pojawiają się pierwsze projekty. Dwa są w toku.

Jeśli chodzi o fundraising to warto też dodać, że w sierpniu zrealizowaliśmy emisję obligacji o wartości 20 mln zł. Została objęta przez instytucje finansowe.

Covid-19 na jakiś czas zamroził rynek przejęć. Jak wygląda kwestia waszych nowych inwestycji – można się ich spodziewać w najbliższym czasie?

Rzeczywiście, przez pierwsze sześć miesięcy 2020 r. właściwie wszyscy czekali na rozwój sytuacji i nie podejmowano decyzji dotyczących M&A. Nawet jeśli jakieś spółki w pierwszych miesiącach po wybuchu pandemii poradziły sobie dobrze, to inwestorzy woleli poczekać trochę dłużej i przekonać się, czy na dłuższą metę też tak będzie. Teraz można już wyciągnąć pewne wnioski i moim zdaniem wkrótce zobaczymy ożywienie na rynku przejęć – szczególnie na przełomie IV kwartału 2020 r. i I kwartału 2021 r.

Jakie konkretnie plany dotyczące akwizycji ma grupa MCI?

Kluczowym celem na najbliższe 24 miesiące są nowe transakcje w modelu LBO (ang. leveraged buyout, wykup lewarowany – red.), w Europie Środkowo-Wschodniej oraz w innych krajach Unii Europejskiej. Celujemy w jedna, dwie transakcje rocznie.

O jakiej wartości?

Zakładana przez nas „enterprise value" to przedział 50–250 milionów euro.

Czy w grę wchodzą też spółki giełdowe?

W przeszłości obserwowaliśmy wiele transakcji typu public to private i nie jest wykluczone, że nadal będzie ich sporo. Choć warto odnotować, że w ostatnim czasie mamy ożywienie na rynku IPO. Jest więc ruch w obie strony. Teraz toczy się bardzo ciekawa oferta publiczna Allegro. Uważam, że to świetna wiadomość dla całego rynku: przyciągnie inwestorów, również z zagranicy i „odświeży" nasz parkiet. Polska gospodarka i generalnie nasz region jest bardzo dobrze postrzegany, np. przez fundusze amerykańskie, ale do tej pory zagraniczne podmioty nie za bardzo miały w czym wybierać, ponieważ indeksy na GPW zdominowane są przez duże spółki Skarbu Państwa bądź banki, które w ostatnim czasie też stoją przed wieloma wyzwaniami. Więc właściwie, jeśli chodzi o duże, prywatne spółki to inwestorzy mieli do wyboru tylko dwie: CD Projekt i Dino. Po debiucie Allegro to się zmieni.

Co jakiś czas powracają pytania o ewentualny delisting MCI – nie jest rozważany? Czy pan jako wiodący akcjonariusz nie zamierza ogłosić wezwania na pozostałe akcje i wycofać spółki z giełdy.

Nie, nie mam takich planów. Staramy się realizować nasze obowiązki wynikające ze statusu spółki publicznej. Systematycznie realizujemy buy backi. W ostatnich pięciu latach zrealizowaliśmy buy back o wartości 127,6 mln zł. Obecnie NWZA ma zatwierdzić kolejny na kwotę do 50 mln zł na lata 2020–2023. Oczywiście równolegle rozwijamy nasz portfel i realizujemy wyjścia z inwestycji.

Jak zapowiadają się wyniki grupy w całym 2020 r.?

Nie będą gorsze niż w 2019 r. W II półroczu przewidujemy poprawę w porównaniu z I połową roku z uwagi m.in. na realizowane wyjścia z inwestycji i rozwój portfela.

MCI działa zasadniczo w trzech segmentach: inwestycjach buyoutowych, privte debt oraz venture capital. Jaka jest strategia dla każdego z nich?

Jeśli chodzi o inwestycje, to preferujemy realizację poprzez wspomniane już LBO, kontrolowane wykupy menedżerskie, PIPE (private investment in public equity z wycofaniem spółki z notowań giełdowych – red.). Bierzemy też pod uwagę udział w konsorcjalnych dealach PE. Nasz zakładany IRR (wewnętrzna stopa zwrotu – red.) w tym segmencie jest na poziomie 20–50 proc.

Jeśli chodzi o portfel private debt, to chcemy go utrzymać na poziomie do 25 proc. aktywów z preferencją na finansowania wewnątrzgrupowe i portfelowe. Tu zakładany IRR wynosi 5–20 proc.

Natomiast w VC planujemy pełne wyjście z aktywów do 2025 r. przy IRR w przedziale 10–35 proc. Nadal utrzymujemy inwestycje w rozpoczynające działalność małe technologiczne spółki (poprzez fundusze Helix Ventures Partners FIZ i Internet Ventures FIZ), przy czym zgodnie ze statutem tych funduszy ich likwidacja planowana jest na 2021 r. Po tym okresie MCI nie planuje kolejnych inwestycji w fundusze typu venture capital. Warto podkreślić, że Helix Ventures to pierwszy fundusz PFR, który wyszedł na plus.

Na koniec proszę jeszcze powiedzieć jak wygląda kwestia sporu z inwestorami w związku z MCI TechVentures. Sprawa jest zamknięta?

Kwestią podnoszoną przez inwestorów indywidulanych, było to, że poszczególne grupy miały różne prawa. W 2019 r statut funduszu został zmieniony i obecnie prawa wszystkich inwestorów są już zrównane. Przebudowaliśmy też model funduszu z tzw. evergreen na taki, który ma wyznaczony konkretny czas trwania. Wniosek z tej sytuacji dla nas jest taki, iż w naszych funduszach w przyszłości chcielibyśmy pracować przede wszystkim z własnym kapitałem i z inwestorami instytucjonalnymi, u których świadomość produktu private equity jest większa.

CV

Tomasz Czechowicz to założyciel MCI. Obecnie stoi na czele dwóch giełdowych spółek: MCI Capital i Private Equity Managers (powstało poprzez wydzielenie działalności w zakresie zarządzania aktywami z MCI). Kapitalizacja MCI sięga 650 mln zł. Czechowicz jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu oraz programu Executive MBA SGH w Warszawie i University of Minnesota. Był współzałożycielem firmy JTT Computer.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie