Rok 2024 przyniósł ogromne zainteresowanie lekami typu GLP-1, sprzedawanymi pod takimi nazwami jak Ozempic i Wegovy. Okazały się one skuteczne u osób z cukrzycą, ale ich popularność wynika przede wszystkim z faktu, że pomagają redukować masę ciała. Do przyjmowania tych leków zaczęło przyznawać się wielu celebrytów, m.in. Elon Musk, co tylko nasiliło zainteresowanie.
Duński Novo Nordisk, jeden z liderów tego rynku, ogłosił w listopadzie ubiegłego roku plan na zainwestowanie około 6 miliardów dolarów w celu zwiększenia mocy produkcyjnych aktywnych substancji leków, powiązany m.in. z popularnością semaglutydów, czyli właśnie Ozempicu i Wegovy. Mimo takich działań dostępność leków na świecie jest ograniczona, a w aptekach występują dobrze udokumentowane braki.
Nowe leki nie dla wszystkich jednak okazują się być złotym runem. Inwestorzy skupili się na poszukiwaniu spółek i branż, które mogą stać się „ofiarami” tych leków. W ubiegłym roku opublikowano szereg badań pokazujących korzyści ze stosowania GLP-1 dla pacjentów m.in. w redukcji zawałów serca, udarów czy chorobie nerek, trwa badanie mające zweryfikować, czy ze stosowania tych leków mogą odnieść korzyść pacjenci z chorobą Alzheimera. Praktycznie każda kolejna publikacja spotykała się z wyprzedażą akcji części spółek z sektora technologii medycznych. Inwestorzy obawiali się, że przynajmniej część pacjentów przyjmujących GLP-1 nie będzie już musiała przechodzić zabiegów, które wcześniej byłyby dla nich niezbędne, co było postrzegane jako ryzyko dla spółek dostarczających sprzęt do ich wykonywania. Inwestorów niepokoił potencjalnie niższy wzrost przychodów oraz spadek wielkości rynku.
Jednak dla części firm z sektora technologii medycznych leki takie jak Ozempic czy Wegovy mogą tworzyć nowe okazje. Otyłość jest jedną z przeszkód w wykonaniu niektórych zabiegów i operacji chirurgicznych – pacjenci ze zbyt wysokim wskaźnikiem BMI nie są do nich dopuszczani. Jeżeli nowa klasa leków pozwoli osiągnąć odpowiednio dużą utratę masy ciała, to być może będą oni mogli zostać zakwalifikowani do zastosowania procedur, z których wcześniej byli wykluczeni. Wstępne dane wskazują również na synergie u pacjentów przyjmujących GLP-1 i korzystających jednocześnie z systemów do ciągłego monitorowania glikemii (CGM). Osoby te częściej noszą sensor monitorujący poziom glukozy we krwi oraz skuteczniej trzymają się wyznaczonego reżimu leczenia.
W tle ciągle pozostaje jednak temat skutków ubocznych zażywania Ozempicu i Wegovy. Niektóre osoby po pewnym czasie rezygnują z przyjmowania semaglutydów, gdyż skutki uboczne są dla nich zbyt uciążliwe.