Styczniowe posiedzenie Fed najpewniej nie przyniesie decyzji w postaci zmiany stóp procentowych. Na to wydarzenie będziemy musieli poczekać najprawdopodobniej do wiosny. Ciekawym aspektem tego posiedzenia może być jednak rozpoczęcie dyskusji na temat zmian w prowadzonym przez Fed programie zacieśniania ilościowego (ang. Quantitative Tightening, QT). Emocje inwestorów z reguły rozpalają perspektywy zmian poziomu stóp procentowych, natomiast można powiedzieć, że realizowany równolegle program QT pozostaje nieco w cieniu. Czy słusznie?
Mówimy o sporych liczbach. Niecałe dwa lata temu, w szczytowym momencie bilans amerykańskiej Rezerwy Federalnej wynosił prawie 9 bln USD, natomiast dziś wartość ta spadła do ok. 7,7 bln USD. Warto w tym punkcie zaznaczyć, że źródłem redukcji bilansu nie jest bezpośrednia sprzedaż aktywów, lecz ograniczenia wprowadzone w obszarze reinwestycji zapadających obligacji i wypłacanych odsetek. Można zatem powiedzieć, że Rezerwa Federalna dokonała do tej pory rekordowej w swej skali redukcji bilansu (w latach 2018–2019 skurczył się o ok. 0,7 bln USD).
Bardziej wytrawni obserwatorzy rynku kojarzą zapewne wykres, który pokazuje silną korelację indeksu S&P 500 z bilansem Fed. Od pewnego czasu korelacja ta została zerwana – w otoczeniu dynamicznie spadającego bilansu Rezerwy Federalnej indeks S&P 500 bije kolejne rekordy. Oczywiście przyczyn takiego stanu rzeczy można doszukiwać się w wielu obszarach, a jednym z nich jest wzmożona od II kw. 2023 r. akcja uwalniania płynności na rynku finansowym poprzez transakcje reverse repo. Okazuje się, że uwolniona od tego czasu płynność przekroczyła wartość, o którą w tym czasie spadła suma bilansowa Fed. Biorąc jednak pod uwagę obecne tempo spadku reverse repo, źródło dodatkowej płynności zgromadzonej w rezerwach banków komercyjnych mogłoby wyczerpać się już w okolicach marca. To w praktyce oznaczałoby, że prowadzony przez Fed program zacieśniania ilościowego w końcu zacząłby realnie ściągać płynność z rynku finansowego w niemałym tempie 95 mld USD miesięcznie.
Fed zapewne chciałby uniknąć sytuacji, w której redukcja płynności przekracza pewien „próg bólu” i doprowadza do turbulencji w systemie finansowym. Nie jest zatem wykluczone, że podczas styczniowego posiedzenia Rezerwa Federalna zrobi pierwszy krok w kierunku zakomunikowania planów „kalibracji” programu QT. Byłoby to dość logiczne, biorąc pod uwagę fakt, że zmiany w programach ilościowych historycznie poprzedzały zmiany stóp procentowych.