Skrzypek: złoty będzie powoli odzyskiwał swą wartość

- Złoty będzie powoli odzyskiwał swą wartość fundamentalną - oczekuje prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Sławomir Skrzypek

Publikacja: 13.03.2009 11:58

Wczorajsze popołudnie przyniosło na krajowy rynek walutowy zniesienie porannej korekty, i dalsze umocnienie polskiej waluty. Około godziny 16:00 euro wyceniano na 4,5200, dolara zaś na 3,5300 złotego w porównaniu do odpowiednio: 4,6300 i 3,6300 na początku sesji europejskiej. Tym samym kurs EUR/PLN przebił wczorajsze minima, osiągając poziomy najniższe od 11 lutego.

- Udało się przełamać poziom 4,60 do euro. Poziom 4,51 oznacza dość mocnego złotego. Teraz bardzo ważny poziom to 4,50 za euro. Jeżeli uda się ten poziom na trwałe przełamać, będzie można mówić o szansie na trwałe i większe umocnienie złotego - powiedział PAP dealer walutowy z Kredyt Banku Robert Kęsicki

Ceny euro, dolara i franka rano w piątek poszybowały w dół, by po godzinie zacząć odrabiać straty.

Rano za jedno euro na rynku walutowym płacono już 4,45 zł, dolar kosztował 3,44 zł, a frank szwajcarski był wyceniony na 2,90 zł.

W piątek przed południem, po silnym umocnieniu we wczesnych godzinach porannych, złoty delikatnie się osłabił. O godzinie 11:20 za jedno euro trzeba było zapłacić 4,4788 zł a za dolara 3,4705 zł.

Po wczorajszej decyzji Szwajcarskiego Banku Centralnego - o obniżeniu stóp i zapowiedzi stabilizowania LIBOR-u na poziomie 25 punktów - frank osłabił się zdecydowanie. Zarówno w stosunku do głównych walut, jak i do złotego.

[link=http://www.parkiet.com/temat/36.html][b]Komentarze z rynku walutowego[/b][/link]

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum