Złoty w czwartek stracił wobec głównych walut

Po nerwowym otwarciu, złoty odrobił w czwartek po południu część strat, ale i tak na koniec dnia był wyraźnie słabszy wobec dolara i euro. Zdaniem analityków słabsze od oczekiwań dane makro nie wpłynęły na notowania, natomiast impuls z rosnących giełd pozwolił rodzimej walucie zminimalizować straty.

Publikacja: 14.05.2009 19:31

"Pierwsze godziny czwartkowego handlu na rynku międzybankowym nie były udane dla naszej waluty, co było wynikiem utrzymującej się nerwowości na światowych parkietach, w tle której przewijały się echa wczorajszej decyzji Komisji Europejskiej o wszczęciu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Sytuacja uległa jednak poprawie po południu, za sprawą lepszego otwarcia się amerykańskich parkietów, który zaczął handel na niewielkich plusach" - powiedział analityk DM BOŚ, Marek Rogalski.

W jego ocenie większego wpływu na notowania nie miały natomiast publikacje danych makroekonomicznych, chociaż teoretycznie, opublikowane przez GUS dane o wzroście inflacji w kwietniu do 4,0 proc. r/r, zmniejszają perspektywę cięć stóp procentowych przez RPP w najbliższych miesiącach, co powinno wspierać złotego.

Analityk dodał, że z kolei dane z USA pokazały wzrost cotygodniowego bezrobocia do 637 tys., a wskaźnik inflacji producenckiej PPI wzrósł w kwietniu powyżej oczekiwań.

"Notowania euro/dolara po spadku w okolice 1,3530, po lepszym otwarciu się rynków akcji powróciły w okolice 1,36. Nie można wykluczyć, iż w przypadku pozytywnego rozwoju wypadków na Wall Street (odbicia po wczorajszych spadkach) będziemy świadkami wzrostu kursu krzyżowego w okolice 1,3650, a w przypadku złotego przetestowane zostaną okolice 4,45 za euro" - przewiduje Rogalski.

W czwartek ok. godz. 17:20 za jedno euro płacono 4,4740 zł, a za dolara 3,2855 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3609

W czwartek po godz. 10-ej za jedno euro płacono 4,4756 zł, a za dolara 3,2925 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3593.

W środę o godz. 17:50 za jedno euro płacono 4,4563 zł, a za dolara 3,2695 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3621.

Okiem eksperta
Fuzje banków w Europie. Polityka kontra rynek
Okiem eksperta
Nadeszły długo wyczekiwane umowy handlowe
Okiem eksperta
Rynki działają w pożyczonym czasie
Okiem eksperta
Piątek dał nadzieję, poniedziałek jej nie przekreślił
Okiem eksperta
Nadszedł czas energetyki
Okiem eksperta
Sezon wyników w USA: eksport ratuje, taryfy straszą