Takie zachowanie jest charakterystyczne dla korekt głównych impulsów. Sezonowi urlopowemu może towarzyszyć powolne osuwanie się indeksów, a ewentualne ataki popytu będą krótkotrwałe. Na wczorajszych spadkach wzrosła zmienność mierzona indeksem VIX, wracając powyżej bariery 30 punktów. Celem korekty spadkowej w średnim terminie powinna być strefa 840-850 punktów (S&P500) w pobliżu 38,2% zniesienia całego impulsu wzrostowego. Sygnałem potwierdzającym taki scenariusz będzie spadek S&P500 poniżej 910-900. Główną przyczyną korekty będzie niechęć kupujących do agresywynych zakupów przy obecnych poziomach cen. Perspetktywy gospodarki amerykańskiej i światowej są conajmniej niepewne, a wskaźniki wyprzedzające przestały być jednoznacznie pozytywne.
Istotnym zagrożeniem dla rynków jest kwestia europejskich (szczególnie niemieckich) banków. Na weekendowym spotkaniu ministrów finansów G8 strona niemiecka i francuska nie zdołały dojść do porozumienia w kwestii publikacji wyników testów odporności banków europejskich. W komunikacie końcowym ten temat pominięto. Niemieckie banki mają blisko 1 bilion dolarów w CDO's (collaterized debt obligations), a MFW ostrzegł, że prawdopodobnie będę musiały one zrobić odpisy na ponad 500 miliardów dolarów. Drugim problemem jest ekspozycja niemieckiego systemu bankowego na Europę Środkowo-Wschodnią. Prawdopodobnie z tych powodów euro w ostatnim czasie zachowuje się dość słabo w relacji do dolara i funta. Ten trend może się w średnim terminie pogłębić. Dzisiaj w centrum uwagi będą dane o produkcji przemysłowej z USA oraz dane z rynku nieruchomości. Wcześniej rynek może zareagować na niemiecki indeks istytutu ZEW.
[b]EURPLN[/b]
Złoty utrzymuje się w ostatnich zakresach przy braku zdecydowanego kierunku na większości rynków. Niska płynność rynku ułatwia ewentualne interwencje przy kluczowych poziomach technicznych. Złoty powinien pozostawać pod lekką presją sprzedających w miarę pogłębiania się korekty spadkowej na giełdach i umacniania się dolara. Najbliższym oporem pozostaje strefa 4,56-4,57. Jej przebicie powinno doprowadzić do przyśpieszenia trendu w kierunku 4,65-4,70. Strefą wsparcia pozostaje 4,45-4,46.
[b]EURUSD[/b]