Ceny długu w górę, złoty stabilny

Ceny polskich obligacji skarbowych w środę zyskiwały w ślad za mocniejszym złotym oraz poprawą nastrojów na giełdzie. Z kolei złoty, po kilkugroszowym umocnieniu w ciągu nocy, w trakcie sesji pozostawał stabilny i ma szanse na dalsze umocnienie wobec euro

Publikacja: 16.09.2009 16:57

Ceny długu w górę, złoty stabilny

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

- Dziś mamy spadki rentowności rzędu 5-7 punktów bazowych, które sprowadzają się do ogólnej poprawy nastrojów na rynkach, czyli mocniejszego złotego i rosnącej giełdy. Po ostatnich wzrostach rzędu 25-30 punktów bazowych, był to ruch oczekiwany - powiedział dealer długu w Banku BPH, Piotr Żółtowski. - W kontekście tego, że tegoroczny deficyt może być lepszy niż oczekiwano, to mogło być za dużo, więc wczorajszy i dzisiejszy dzień przyniosły odreagowanie, pytanie, czy też nie za mocne - dodał.

Dodatkowo rynek długu wzmocniły wypowiedzi szefa departamentu długu w Ministerstwie Finansów [link=http://www.parkiet.com/artykul/7,849933_Problemem_nie_bedzie_finansowanie_deficytu__ale_struktura_dlugu.html]Piotra Marczaka[/link], wywiadzie dla Gazety Giełdy Parkiet, który nie wykluczył zawieszenia sprzedaży długoterminowych obligacji na aukcjach do końca roku.

Ponadto w środę MF odkupiło na aukcji bony skarbowe o wartości nominalnej 44,46 miliona złotych wobec zaoferowanych do odkupu papierów za 5,92 miliarda. Mimo, że inwestorzy pokazali, że nie chcą pozbywać się papierów krótkoterminowych, MF nie zrezygnuje z kolejnych wykupów.

Złoty umocnił się o kilka groszy w ciągu nocy z wtorku na środę, a w trakcie sesji był stabilny.

O godzinie 10.18 euro kosztowało 4,1350 złotego, czyli o 0,6 procent mniej niż na wtorkowym zamknięciu, a dolar 2,8135 złotego - o 1,3 procent mniej niż we wtorek. - Widać, że jest przewaga optymistycznego myślenia i presja na mocniejszego złotego jest większa niż ruchy osłabiające, ale biorąc pod uwagę skalę wahań są to rzeczy słabo zauważalne - powiedział dealer walutowy ABN Amro, Sylwester Brzeczkowski.

- O wartości złotego w znacznej mierze decydują nastroje globalne, więc najważniejsze rzeczy to przyzwoite dane ze Stanów Zjednoczonych wczoraj i dziś. Nie jest wykluczone, że w najbliższych dniach znów będziemy na poziomie 4,10 złotego za euro.

Szef Fed, Ben Bernanke, powiedział we wtorek, że recesja w USA najprawdopodobniej się skończyła, ale ożywienie gospodarki może być powolne.

Wskaźnik inflacji w USA wyniósł w sierpniu minus 1,5 procent rok do roku wobec minus 2,1 procent w lipcu, podał w środę Departament Pracy. Analitycy oczekiwali, że wyniesie on minus 1,7 procent.

Z kolei produkcja przemysłowa w USA wzrosła w sierpniu o 0,8 procent miesiąc do miesiąca wobec wzrostu o 1,0 procent po korekcie miesiąc wcześniej, podał w środę zarząd Rezerwy Federalnej.

Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Okiem eksperta
Złoto błyszczy