Sytuacja techniczna na indeksie S&P500 pozostaje nieroztrzygnięta. Kontrakty terminowe wskazują na otwarcie nieco powyżej przebitego oporu przy 1100. W przypadku powrotu pod 1100 kluczowe będzie zachowanie rynku przy punkcie zwrotnym, który według nas znajduje się przy 1085. Powrót powyżej 1110 potwierdzi sygnały kupna. Sygnały sprzedaży jeszcze nie padły, więc z punktu widzenia analizy technicznej trend powinien być kontynuowany. Dzisiaj w centrum uwagi będą dane Filadelfia Fed publikowane o 16:00, a przed otwarciem sesji amerykańskiej publikowane będą dane o liczbie nowozajestrowanych bezrobotnych. Inne rynki również zdają się zachowywać szczególną ostrożność. Obserwujemy umocnienie dolara amerykańskiego, ale ciągle w obrębie ostatnich zakresów. Głębszą korektę widać na silnie rosnących w ostatnich tygodniach metalach szlachetnych, w szczególności na platynie, palladzie i srebrze. Inne surowce takie jak ropa, miedź i złoto również przechodzą korektę łagodniej. Zbliżające się Święto Dziękczynienia w USA (w przyszły czwartek) oznaczać będzie mocno skrócony przyszły tydzień handlu. Przed długim weekendem inwestorzy mogą być bardziej skłonni do realizacji zysków. W takiej sytuacji rynek może pozostać w zakresie i na rozstrzygnięcie przyjdzie poczekać aż do początku grudnia.
[b]EURPLN[/b]
Pogorszenie się nastrojów na rynkach przełożyło się dość automatycznie na notowania złotego. Rynek utrzymał wsparacie w strefie 4,065-4,07 i obserwujemy realizację zysków z ostatniego ruchu. Najbliższym oporem będą okolice 4,14. Dzisiaj popołudniu rynek będzie reagował na dane o produkcji przemysłowej za październik. W przypadku nieco gorszych danych eurozłoty może lekko przyśpieszyć korektę i przetestować poziom 4,14. Kluczowe będzie jednak zachowanie rynków amerykańskich po otwarciu. Jutro publikowane będą dane o koniunkturze w przemyśle i usługach oraz o inflacji w październiku.
[b]EURUSD[/b]
Kolejna próba osłabienia dolara w kierunku 1,50 za euro nie powiodła się i dzisiaj dolar umacnia się przy dość korekcyjnych nastrojach na giełdach. Obecny zakres 1,48-1,50 nie powinien utrzymać się zbyt długo i wkrótce może nastąpić silniejszy impuls. Niewielka ilość danych w końcówce tygodnia będzie sprzyjać utrzymaniu trendu bocznego i wspomniany impuls pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu, który mimo święta w USA będzie naszpikowany danymi (szczególnie wtorek). Wybicie z zakresu wygeneruje ruch o zakresie przynajmniej 200 pipsów. W przypadku wybicia dołem powinno być testowane wsparcie przy 1,46. Zakres ruchu w przypadku wybicią górą trudno określić, ale prawdopodobny będzie test 1,52.