Końcówka handlu przyniosła lekkie odreagowanie, ale o jakościowej zmianie nie ma mowy. Inwestorzy skupili się na ucieczce w stronę ultrabezpiecznych aktywów o wysokiej płynności.

Dolar zyskał prawie 3 proc. w relacji do jena, o około 5 pkt bazowych spadła rentowność niemieckich i amerykańskich dwulatek. Relatywnie odporne na spadki okazały się ceny polskich obligacji, bo krzywa rentowności przesunęła się tylko o około 5-7 pkt bazowych w górę.

Słabszy złoty niesie ze sobą ryzyko wzrostu inflacji i wzrostu kosztu obsługi polskiego zadłużenia nominowanego w walutach obcych. W ujęciu teoretycznym słabsza złotówka pozwala zwiększyć konkurencyjność polskiego eksportu i na ten aspekt zwracał wczoraj uwagę wicepremier Pawlak.

Od początku kwietnia złoty stracił około 10 proc. w stosunku do euro, ale wykazuje się teraz dwukrotnie wyższą zmiennością niż w kwietniu. Warto pamiętać, że krótkotrwałe i silne zmiany na rynku nie niosą dla eksporterów trwałej wartości dodanej, a ewentualne spowolnienie gospodarcze w Europie może nie pozwolić tej "zwiększonej" konkurencyjności wykorzystać.

[link=http://www.parkiet.com/temat/36.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/79.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=6&sid=d11ee4d5cde6d5d9d08e767600a6d338][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_forum.jpg][/link]